Meczowy dublet “okręgowych”. Falstart Polonii i TOR na festynie

Meczowy dublet “okręgowych”. Falstart Polonii i TOR na festynie

Start nowej edycji rozgrywkowej w opolskiej Football World Klasie Okręgowej zaoferował to, do czego przyzwyczaił nas już ten piłkarski poziom. W obu grupach na inaugurację padło aż 55 goli i co chwalebne, żadne ze spotkań nie zakończyło się wynikiem bezbramkowym. Dwa z nich zwróciły naszą baczną uwagę. 

 

Grupa II

 

Wielkie rozczarowanie przeżyli do przerwy fani spadkowicza z 4 ligi, Polonii Głubczyce, która podejmowała na własnym terenie Chemika Kędzierzyn-Koźle. Wszystko zaczęło się przyzwoicie i chyba zgodnie z planem, bowiem już w 17 minucie Maciej Łapuńka pokonał Tobiasza Nikulę, i…

 

I stało się coś, czego gospodarze nie mogli wyśnić w swych najczarniejszych snach. Przyjezdni rozpoczęli harce na całego i w 25 minut z ogonkiem, wbili chłopakom Jana Śnieżka 4 gole. Po takim nokaucie trudno było oczekiwać natychmiastowego zrywu, ale “Poloniści” meczu nie oddali, w drugiej połowie zakasali rękawy i zaczęli gonić.

 

W 77 minucie “Chemicy” prowadzili już tylko 4:3. – Żałować należy pierwszego kwadransa, w którym powinniśmy załatwić sprawę wyniku. Sam Rodrigo zmarnował ze trzy “setki”, świetnej okazji nie wykorzystał Łukasz Bawoł, a gościom wchodziło wszystko. No cóż, falstart – podsumował spotkanie prezes Polonii, Marek Curyło.

 

W końcówce główkę popularnego “Bawołka” już widziano w siatce i mógł być remis, ale kapitalną interwencją popisał się Nikula. Już w doliczonym czasie gry czerwoną kartkę ujrzał od razu Jakub Abramik, ale zwycięskiej ekipie Mateusza Sadyka już nic nie zagroziło.

 

 

Polonia Głubczyce – Chemik Kędzierzyn-Koźle 3:4 (1:4)

Bramki: Maciej Łapuńka 17, Paweł Wachniewski 55 (k), Robert Mirga 77 – Robert Garbas 20, Adam Wróbel 24, 45+1, Alan Prus 32

 

Grupa I

 

W Dobrzeniu Wielkim trwa kilkudniowy Dobrzeński Festyn Pokoleniowy. Jednym z punktów bardzo rozpiętego programu było widowisko piłkarskie z udziałem miejscowego TOR-u i LZS-u Mechnice. Gospodarze nie zawiedli licznie zgromadzonej publiczności i zwyciężyli czołową drużynę ostatniego sezonu w grupie I.

 

Ich prymat na boisku pieczętowały regularnie zdobywane gole i okazała wygrana wydawała się być niezagrożoną. Pierwszoplanową postacią w ekipie miejscowej został w sobotę autor dwóch trafień, powracający z wypożyczenia do Startu JełowaBłażej Romanowski.

 

– Prowadziliśmy grę, gromadziliśmy i wykorzystywaliśmy sytuacje bramkowe, a w trudnej końcówce broniliśmy wyniku. Bolą nas te dwa stracone gole, jeszcze jeden po drugim. W ostatnich minutach pozwoliliśmy sobie na zbyt wiele spokoju, do tego doszło zmęczenie i nagle z 3:0 zrobiło się 3:2. Najważniejsze jednak, że obroniliśmy komplet punktów – mówił dla klubowych mediów.

 

Rzeczywiście, cała “impra” mogła zostać popsuta, gdyż mechniczanie rzutem na taśmę strzelili w samej końcówce dwie bramki. Na wyrównanie stanu zawodów zabrakło im już jednak czasu. Chłopaki Dawida Nowackiego mogli więc z oddechem ulgi wrócić w wir festynowych atrakcji.

 

 

TOR Dobrzeń Wielki – LZS Mechnice 3:2 (1:0)

Bramki: Błażej Romanowski 35 56, Tomasz Komor – Denis Greinert (k), Yura Khomonchak 90+2

 

Bramki: Maciej Łapuńka 17, Paweł Wachniewski 55 (k), Robert Mirga 77 – Robert Garbas 20, Adam Wróbel 24, 45+1, Alan Prus 32

 

Wyniki, Tabela, Strzelcy grupa I

Wyniki, Tabela, Strzelcy grupa II