
“Deco” trzyma kroplówkę. Stal wygrała z Wartą i wskoczyła nad kreskę
Futboliści Stali Brzeg, kiedy zaczynali swoje kolejne zawody o wszystko, tym razem z Wartą Gorzów Wielkopolski, znali już rezultat z Legnicy, gdzie poległa stojąca tuż nad nimi Polonia Nysa. Żółto-niebiescy byliby frajerami, gdyby nie zdjęli takiej wisienki z tortu.
I takimi nie zostali, bowiem zakasali rękawy i z gorzowianami solidnie na wygraną zapracowali. Każdych pieniędzy wart z Wartą był w sobotę Dominik Bronisławski, który przedłużył nadzieje “Stalowców” na uratowanie 3 ligi. Znów bardzo dobre zawody odnotował Daniel Morys.
To właśnie ten duet był odpowiedzialny za dwa gole, które rycerze Kamila Rakoczego na Stadionie Miejskim w sobotę rywalowi wbili. W 39 minucie na piątym metrze Dawid Ufir popchał Morysa, a jedenastkę bardzo pewnie Bronisławski wykonał.
Do tego momentu obowiązywała dosyć zachowawcza postawa obu zespołów. Po zmianie stron przyjezdni nieco się otworzyli, co skrzętnie brzeżanie wykorzystali. W 69 minucie oglądaliśmy najładniejszą i co najważniejsze, skuteczną akcję meczu.
Morys dostał piękną prostopadłą piłkę z głębi pola, minął golkipera gości i wyłożył ją idealnie do nadbiegającego Bronisławskiego. Popularny “Deco” skompletował dublet i przygwoździł wygraną.
Stal od Polonii w tabeli grupy III wyżej była tylko raz, po… 2. kolejce, czyli osiem i pół miesiąca temu! Kto wie, czy na dwie serie do końca sezonu, nie zepchnęła właśnie nysan do ligi wojewódzkiej. Ale, czy sama się uratuje?
Stal Brzeg – Warta Gorzów Wielkopolski 2:0 (1:0)
Bramki: Dominik Bronisławski 39 (karny), 69