
Dwóch już zleciało. Szanse Odry na spadek? Prawie zerowe
Wygrana Zagłębia Sosnowiec z Podbeskidziem Bielsko-Biała na zakończenie 31. kolejki Fortuna 1. ligi, wyrzuciła z tych rozgrywek Chojniczankę Chojnice i Sandecję Nowy Sącz. Stało się tak, ponieważ sosnowiczanie z dorobkiem 34 puntów, byli jedyną drużyną, która znajdowała się w zasięgu wymienionej dwójki. To dobre rozstrzygnięcie dla Odry Opole.
Z zaplecza ekstraklasy zleci jeszcze tylko jedna drużyna. Załoga Adama Noconia na własnym terenie w tym sezonie zagra już tylko jeden mecz, 28 maja, właśnie z Chojniczanką, która na Oleską zawita już w łatką spadkowicza. Mecz ten może mieć status tak zwanego “o pietruszkę”, także dla niebiesko-czerwonych. Dlaczego?
“Oderka” ma pięć punktów przewagi nad trzecią od końca Skrą Częstochowa, lecz nie jest to precyzyjna informacja. Jest ich tak naprawdę “sześć”. Tym bonusen jest bilans meczów Odra – Skra z trwającego jeszcze sezonu, a konkretnie zwycięstwo z 18 września, po złotym golu Mateusza Kamińskiego.
Ostatnie dokonania rywala bezpośrednio uwikłanego w walkę o utrzymanie pokazują, że kwietniowy remis opolan przy Loretańskiej nie był więc wcale taki zły. Ekipę spod Jasnej Góry czeka teraz prawdziwe “Mission Impssible. W następnej kolejce Skra zmierzy się na wyjeździe z Chrobrym w Głogowie. Później podejmie Puszczę Niepołomice, a na finał ligi pojedzie do Stali Rzeszów. Te dwie ostatnie ekipy zainteresowane są cały czas walką w barażach o ekstraklasę.
Nasi już w najbliższy weekend bić się będą w Gliwicach z wiceliderem, Ruchem Chorzów. Zadanie to do łatwych należeć nie będzie, ale nie należy wykluczyć, że uda się powtórzyć rezultat z rundy jesiennej i na przykład z “Niebieskimi” zremisować. Przy niepowodzeniu częstochowian w Głogowie, na dwa ostatnie występy dumy Opola, będzie można posłać juniorów.
Doprawdy, wiatr musiałby zacząć zawracać, żeby doszło do kataklizmu z postaci degradacji Odry. Taki wariant oczywiście istnieje, bo dopóki piłka w grze…, ale jest on matematyczny oraz już tylko iluzoryczny. W ostatniej serii gier nasz pierwszoligowiec zagra w Łodzi z ŁKS-em, wtedy pewnie już beniaminkiem PKO Ekstraklasy. Spotkanie powinno być okazją do świętowania dla obu zespołów.