
Fortunie wszystko “klepło”. Prezydencie, zatrzymaj Guilherme! Piast walczy o spadek. Tak grali i śpiewali w opolskiej czwartej lidze
Po świątecznym mazurku opolscy czwartoligowcy znów powrócili do czynności, która wychodzi im zdecydowanie najlepiej, a mianowicie, do zdobywania goli. 29 bramek i średnia 3,60, to w tym przypadku jakiś szał nie jest, ale po wielkanocnej stagnacji, jawi się jako całkiem przyzwoity obraz.
Duuużo goli padło w Graczach, najwięcej w tej serii gier. Na hokejowy rezultat 6:3 złożyły się między innymi dwa trafienia Dawida Dulskiego. Skalnik Gracze z Odrą II przegrał, ale armata numer jeden ubiegłego sezonu BS Leśnica 4 ligi opolskiej, ale nie dogoniła w klasyfikacji snajperskiej Piotra Strzeleckiego, choć ma już 19 bramek.
Ostatniego gola dla OKS-u strzelił Oskar Paprzycki, którego klub odpalił zimą z pierwszoligowej kadry, ale nie znalazł on nowego pracodawcy i po raz drugi w tym roku wystąpił w rezerwach. Poza nim “Skalników” punktowali – dwa razy Kacper Dachnowski oraz Filip Wienczek, Maksymilian Paszkowski i Alex Garbiec. Do popularnego “Duliego” dołączył z kolei Michał Gut.
Dosyć nieoczekiwanym rozstrzygnięciem zakończyły się “Gran Derbi” Fortuny z Walcami. Dwie drużyny z różnych powiatów, ale tak jakoś latami wyszło, że oba kluby wyjątkowo podchodzą do swoich meczów. Piszemy tak, gdyż LZS wyglądał ostatnio na nienasyconego. Drużyna Łukasza Kabaszyna szła ciągiem trzech okazałych zwycięstw, mieszając w głowach czołówce tabeli. Ekipa z Głogówka pierwsze tej wiosny trzy punkty wywalczyła dopiero przed tygodniem.
Tymczasem w sobotę… – Ciężko było rozpracować Walce i otrzymywałem rozbieżne informacje na temat ich stylu gry w trzech ostatnich meczach. Spotkanie był wyjątkowe. Po pierwsze to “derby”, po drugie rywal był nieźle rozpędzony, po trzecie, mieliśmy tyle samo punktów. Najważniejsze, że nie było w nas “napinki” ponad stan, która pęta nogi, zespół udało się przygotować optymalnie, no i szybko zdobyliśmy gola, który ustawił mecz. Wszystko po prostu “klepło” jak należy – podsumował starcie trener gospodarzy, Maciej Lisicki.
Kabaszyn nie owijał w bawełnę. – Porażka całkowicie zasłużona, gratuluję zespołowi Głogówka bardzo dobrej i ambitnej gry, a sztabowi świetnego przygotowania do meczu. My natomiast zagraliśmy poniżej swoich umiejętności. Jako, że jestem trenerem przegranego zespołu, porażkę przyjmuję na klatę. Pozostaje mi tylko przeprosić kibiców w imieniu swoim i zawodników za przegraną w tych “derbach”.
Zatem już w 6 minucie rezultat uruchomił Mateusz Wójcik, po następnych siedmiu podwyższył Kamil Sztampera, a rywala docisnęli pomiędzy 60 a 65 minutą Michał Koc i Adam Zalewski. Koło Fortuny po sobocie zatoczyło na czwarty plac klasyfikacji.
Do 20 maja korespondencyjny pojedynek uprawiać będą LZS Starowice i Ruch Zdzieszowice. To właśnie wtedy, w Starowicach, powinny rozstrzygnąć się losy awansu do trzeciej ligi. No chyba, że… Chyba, że któryś z dwóch najpoważniejszych kandydatów punkty po drodze pogubi.
Na Stadionie Miejskim w Głubczycach “Zdzichy” męczyły się równo 61 minut. – Prezydencie, musisz coś zrobić, aby ta drużyna się poprawiła, Guilherme cierpiał dzisiaj, robiąc świetną obronę i nikt mu nie pomógł, najlepszy w meczu, prezydencie, uważaj, możesz stracić tego wspaniałego bramkarza – taki apel padł po meczu z Facebook-a Polonii.
To, że zdzieszowiczanie trafili dopiero wtedy, było właśnie zasługą prawdziwej samby, jaką Brazylijski golkiper wyczyniał między słupkami. “Czerwonej latarni” jednak nie wybronił i padł razy dwa. Gości z głubczyckiej karkołomni uwolnił dwa razy w 15 minut wspomniany wyżej – najlepszy egzekutor rozgrywek – Strzelecki. “Polonistów” po raz drugi poprowadził Jan Śnieżek, który zastąpił na trenerskim stanowisku Jarosława Panasińskiego.
21. kolejka poszerzyła grono pretendentów do spadku. Czwarte zawody po sobie przegrał Piast. Tu już doszło do prawdziwych derbów powiatu. Na stadionie w Strzelcach Opolskich Piotrówka już w 25 minucie, po golach Jakuba Góreckiego oraz byłego gracza “Piastunek” Kacpra Stępnia, wiozła 2:0. Miejscowi zagrali słabo. Stać ich było tylko na honorowe trafienie, kiedy w 90 minucie z karnego wynik poprawił legendarny Przemysław Trytko.
– Mecz był całkowicie pod naszą kontrolą. Szkoda tylko niewykorzystanych sytuacji, a było ich ze cztery setki, plus poprzeczka i słupek. Mogliśmy to zakończyć szybciej, a tak do końca wkradła się pewna nerwówka. Ogólnie jak na derby, zagraliśmy słabe spotkanie, ale po mojej analizie Piasta mówiłem, że tu nie będzie fajnego meczu, a na boisku dominować będzie walka – opiniował zawody szkoleniowiec LZS-u, Adam Jaremko.
– Musi nastąpić jakiś wstrząs – uciął krótko po ostatnim gwizdku prezes Piasta, Ryszard Becella. Sternikowi klubu trudno się dziwić. Ekipa Macieja Kułaka spłaszczyła dół tabeli i dopisała się do bezpośredniej walki o utrzymanie. Teraz zagra z tymi, którzy z takiego obrotu sprawy byli w weekend najbardziej szczęśliwi.
Chodzi o Po-Ra-Wie, które dopiero w drugiej połowie rozmontowało bardzo przeciętną tego dnia Victorię. Najpierw główką wsadził Bartłomiej Borowiec, później już klasycznie Patryk Linek. Wyrównany bój stoczyła grupa pościgowa. Malapanew z MKS-em podzieliły się zdobyczami po dwóch trafieniach Pavlo Kovala oraz z drugiej strony – Michała Błońskiego i Konrada Titza.
Żadnych problemów z odniesieniem zwycięstwa w Krapkowicach nie miał lider tabeli. Ferajna Jakuba Reila wystrzelała walczącą o utrzymanie Unię za pomocą dwóch brameczek Adama Setli oraz singli ex-unisty Bartosza Zychowicza oraz Iana Luiza.
Swoje pierwsze w 2023 roku zwycięstwo odnotował OKS Olesno. O triumfie miejscowych ze Startem, w meczu za przysłowiowe “sto punktów”, zdecydował złoty gol Ukraińca Trafima Kisialiou. Oleśnian od dwóch meczów prowadzi już Arkadiusz Świerc i zaczyna wydobywać ekipę z wielkiej zapaści.
Generalnie czwartoligowa tabela podzieliła się na dwa równe płaty. Tym razem i już w następnych wydaniach poniedziałkowych podsumowań, odsyłać będziemy do klasyfikacji serwowanej przez Almanach Opolskiej Piłki Nożnej. Na zasadzie “cudze chwalicie…”. Tam oprócz standardowej jej wersji, znajdziecie bardzo ciekawy poziom obserwacji ligowych statystyk.