Odra bez “Czapli”. Kluczowy zawodnik poza kadrą na dwa mecze
Już w najbliższą sobotę na Oleskiej 51 pokaże się drużyna, która strzeliła tyle samo goli, co lider Fortuna 1. ligi, ŁKS Łodź, czyli najwięcej. Stal Rzeszów recenzje za swoje występy zbiera także wyłącznie pochlebne, więc… Wszystko wskazuje na to, że Odra Opole będzie się tym razem głównie broniła. Broniła i kontrowała bez Dawida Czaplińskiego.
Także następny, wyjazdowy występ niebiesko-czerwonych przeciwko Ruchowi Chorzów, obyć się musi bez popularnego “Czapli”. Podstawowy i długimi momentami niezastąpiony zawodnik w talii Adama Noconia, w trakcie ostatniego meczu w Niepołomicach z Puszczą, zobaczył dwunasty żółty kartonik w od początku rozgrywek.
Oznacza to pauzę w dwóch kolejnych spotkaniach zaplecza ekstraklasy. Czapliński jest rekordzistą, jeśli chodzi o żółte napomnienia w drużynie, ale coś za coś. Śmiało nazwać go można człowiekiem od czarnej roboty i mimo tego, że startował jako nominalny napastnik, dziś na placu gry jest raczej tym, który piłki rywalowi odbiera.
Wsadzić do siaty jednak także potrafi. W tym sezonie jego bramki utorowały Odrze drogę do zwycięskich potyczek z Chojniczanką Chojnice, Zagłębiem Sosnowiec i GKS-em Tychy. Czapliński jest zawodnikiem absolutnie kluczowym. W trwającym sezonie tylko kapitan zespołu, Mateusz Kamiński, wykręcił więcej minut na boisku.
Z walczącą o miejsce barażowe Stalą pod znakiem zapytania stoi występ Rafała Niziołka. Pomocnik OKS-u jest na etapie przystosowywania się do maski, która chronić ma złamany podczas starcia z Chrobrym Głogów nos. Czy wdzianko okazało się narzędziem komfortowym, czy “przeszkadzajką” w grze, dowiemy się za kilkadziesiąt godzin.
“Oderka” do końca sezonu rozegra jeszcze cztery spotkania. Dwa poza domem z prowadzącą w tabeli dwójką, wspomniany ze Stalą i będącą już jedną nogą w drugiej lidze Chojniczanką Chojnice. Każda zdobycz punktowa w tych meczach może okazać się niezbędna w kwestii uniknięcia degradacji.