
“Okręgowi” już po pierwszej rundzie. Beniaminek i spadkowicz mistrzami jesieni
Zakończyła się runda jesienna sezonu 2023/2024 w opolskiej Football World Klasie Okręgowej. W każdym meczu ostatniej kolejki padały gole i do końca był potencjał na przetasowania w czubach tabeli. Do tego jednak nie doszło.
Grupa I
Rewelacją rozgrywek w grupie I okazał się beniaminek ze Starościna. Podopieczni Tomasza Kamińskiego oprócz tego, że obronili pozycję lidera, to zostali jedyną niepokonaną ekipą obu “dywizji”. Na zamknięcie pierwszej fazy rozgrywek LZS podejmował zawsze groźny TOR Dobrzeń Wielki, ale po golach Piotra Warzyca i Radosława Mikulskiego, zwyciężył po raz 12 w tym sezonie.
Zdetronizować starościnian mógł tylko Śląsk Łubniany, lecz przy swojej wygranej zakładać musiał porażkę przodownika. Ludzie Filipe Andrade Felixa w Unii Kolonowskie zrobili swoje, rozbijając rywala 5:1. Hat-tricka ustrzelił sobie Dawid Miroszka, strzelec numer jeden zespołu i tej grupy. Status-quo w postaci dwóch punktów różnicy zostanie więc z obiema ekipami do wiosny.
W meczu spadkowiczów z 4 ligi lepszy okazał się ten z Jełowej. Stegu Start zaaplikowł w Oleśnie OKS-owi bramek cztery, żadnej nie stracił, czym potwierdził aspiracje walki o najwyższe cele w rundzie rewanżowej. Z przytupem sprzęt zdali zawodnicy LZS-u Mechnice, którzy urządzili sobie kanonadę na Stobrawie Ligota Dolna. Był to piąty z rzędu komplet punktów kapeli Krzysztofa Niedworoka.
W minorowych nastrojach rundę zakończyli futboliści Budowlanych Strojec i wspomnianej już Unii, którzy tabelę zamykają, Niezwykle cenną wygraną – taką za sześc “oczek” – odnotował w Kępie Silesius Kotórz Mały. Rudatom dwa razy obejmował prowadzenie, ale świetna druga część widowiska pozwoliła gościom uciec ze strefy spadkowej.
wyniki, tabela, strzelcy
Grupa II
Strącenie na finiszu rundy z czuba klasyfikacji grupy II Polonii Głubczyce stało w sobotę tylko w sferze marzeń. Lider grał na wyjeździe z “czerwoną latarnią”, pod którą od samego początku rozgrywek stoi LZS Jędrzychów. Do przerwy można było popaść w małą konsternację ponieważ pierwszy z ostatnim bezbramkowo remisował.
Bramkami sypnęło dopiero po zmianie stron. Przyjezdni trzy gole wbili przeciwnikowi w sytuacji, kiedy ten osłabiony został ubytkiem (druga żółta kartka) Pawła Królikowskiego. W tym czasie pomógł im także “samobój” Łukasza Sasulskiego. Nieważne jak. 5:1 poszło pod strzechy, a wraz z nim tytuł “majstra” na zimę.
Dwa punkty traci do “Polonistów” GKS Głuchołazy. Niewiele brakowało, a byłoby ich więcej. Spotkanie z Chronstau Chrząstowice miało dwóch bohaterów. Przybysze dwa gole pozyskali dzięki Patrykowi Lipokowi i do 94 minuty sensacyjnie prowadzili 2:1! Wtedy właśnie przyśnił im się krótki, lecz koszmarny sen.
Nazywał się on Bartosz Gancarz, który w końcowych 60 sekundach całkowicie wynik obrócił. Dwa trafienia pozwoliły mu skompletować hat-tricka, a drużynie zachować tę dwupunktową odległość do lidera.
Autorem trzeciego “trojaka” w kończącej tegoroczne zmagania serii gier został Mikołaj Ciukaj z LZS-u Raszowa. W starciu raszowian z Unią Krapkowice siatka trzepotała aż 10 razy. Mecz o podwójną stawkę wygrali gospodarze i choć pozostali w strefie spadkowej, to 11 punktów wygląda inaczej niż 8.
Po raz dziewiąty po sobie z tarczą z placu boju zszedł Orzeł Źlinice. Trzecie miejsce na podium jest. Perspektywa trzech wyjazdowych pojedynków z najlepszymi w lidze także. Byle do wiosny!
wyniki, tabela, strzelcy