Pięć setów Mickiewicza w Sulęcinie wartych jeden punkt

Pięć setów Mickiewicza w Sulęcinie wartych jeden punkt

– To był ciężki mecz, w którym każdy set to oddzielny rozdział. Niestety końcowe zwycięstwo i tym samym 2 punkty zostają w Sulęcinie – tak swoją wyprawę na bitwę z miejscową Olimpią podsumował oprawca mediów Mickiewicza Kluczbork.

 

Ekipa Mariusza Łysiaka swój sobotni występ w świetnym stylu zaczęła, a w jeszcze lepszym do meczu wróciła. Swoje dwa zwycięskie sety, to znaczy pierwszy i czwarty, kluczborczanie wygrali dosyć zdecydowanie, do 18 i do 17. W tych dwóch odsłonach brylował przede wszystkim Janusz Górski, ale bardzo niedaleko niego był Jan Siemiątkowski. Dobrze funkcjonowała zagrywka, KKS rywala 9 razy złapał blokiem.

 

Dwa środkowe akty należały do gospodarzy. W ich szeregach prym wiedli Grzegorz Turek i Fabian Leitemeier. MVP zawodów został jednak bardzo wszechstronny Serb, Igor Subotić. Skupmy się jednak na ostatniej, decydującej partii.

 

Losy tie-breaka rozstrzygnęły się dopiero w samej końcówce, choć po błędzie w ataku Patryka Mendla, miejscowi prowadzili już 6:1. Wszystko dało się odwrócić. Nad siatką zawisł Górski i na tabeli z  cyferkami zaskoczyło 10:10.

 

Szkoda, że akurat wtedy zagrywkę popsuł Szymon Bereza. Fantastyczne dwa bloki z rzędu Seweryna Lipinskiego pozwoliły ludziom Łukasza Chajca uciec na na trzy “oczka”. Sulęcinianie poszli za ciosem. Ostatnią piłkę skończył Subotić, czym tylko potwierdził, że tytuł najlepszego gracza widowiska po prostu mu się należał.

 

 

STS Olimpia Sulęcin – KKS Mickiewicz Kluczbork 3:2 (18:25, 25:22, 25:19, 17:25, 15:11)

 

->RAPORT

->TABELA