
Pofrunęli Waszką po komplet. Niesamowity bój brzeskich futsalistów w Rudzie Śląskiej
Pierwszej porażki doznali w niedzielę futsaliści ASGStanley Futsal Team Brzeg, którzy wojowali na terenie jednego z faworytów 1. Ligi Futsalu, Gwiazdy Ruda Śląska. Artur Adasik i jego ludzie nie mają się jednak czego wstydzić, ponieważ przegrali po bardzo dobrych zawodach.
Po trafieniu Kolumbijczyka Sergio Alcibara przegrywali do przerwy 0:1. Szybko po zmianie stron defensywę miejscowych zwiódł Jakub Rabanda i przymierzył skutecznie w prawy róg. Wynik 1:1 utrzymywał się aż do 34 minuty, kiedy prowadzenie z przedłużonego rzutu wolnego odzyskał Alcibar.
Chwilę po tym przyjezdni egzekwowali dwa takie fragmenty gry i mógł to być kluczowy moment spotkania. W pierwszym przedłużonym Mateusz Suchodolski fatalnie spudłował, zaś prawdziwą bombę Pawła Boczarskiego powstrzymał nogami Aleksander Waszka.
Przyjezdni zaryzykowali z pustą bramką i zostali skarceni. Doskonale spisujący się miedzy słupkami Waszka przechwycił futsalówkę i kopem przez całe boisko ustalił rezultat. To dopiero druga kolejka rywalizacji w grupie południowej. Brzeżanie w tabeli są na razie miejscu 7.
PKO Gwiazda Ruda Śląska – ASG Stanley Futsal Team Brzeg 3:1 (1:0)
Bramki: Sergio Alcibar 11, 34, Aleksander Waszka 37 – Jakub Rabanda 23