
Polonia Nysa urwała punkty (wice)liderowi tabeli
Przed meczem z Polonią Nysa, Rekord Bielsko-Biała był na drugim miejscu w grupie III 3 ligi. W piątek stracił tak naprawdę dwa punkty, ale został nowym liderem tabeli, zrównując się punktami z Polonią Bytom. To czwarty z rzędu remis tej wiosny ludzi Łukasza Czajki.
Oczywiście bez zwycięstw w żadnej lidze nie da się utrzymać, ale to “oczko” jest naprawdę cenne. Cenne tym bardziej, że nysanie zagrali naprawdę dobry mecz. Filarem drużyny był ponownie Maciej Pisula, który tym razem gonił już wynik.
Od 22 minuty bowiem gospodarze prowadzili po celnym trafieniu Konrada Karety. Tomasz Nowak posłał loba z rzutu rożnego, a czyhający na długim słupku obrońca ładnie złożył się do główki, i weszło. Wcześniej obie ekipy miały po jednej sytuacji.
W 18 minucie Dariusz Szczerbal wyskoczył jak lew i złapał próbę Kamila Żołny. W następnej minucie w dobrej sytuacji, będąc tuż przed bramką, futbolówki nie sięgnął Patryk Kapica. “Rekordziści” przycisnęli. Jeszcze przed przerwą reklamowali rękę w polu karym i zdobyli drugiego gola, a lecz w powietrzu faulował Michał Bojdys.
Wyrównanie padło w 49 minucie. To była piękna i składna akcja przyjezdnych. Julian Trochanowski ładnie wymienił się podaniami z Janem Leończykiem, ten wszedł w prawy narożnik pola karnego i wycofał futbolówkę do “profesora” Pisuli. Bramkarz Włodymyr Kotelba, jak i cała defensywa, stali jak zahipnotyzowani i tylko obserwowali jak ląduje ona w siatce.
W 53 minucie fenomenalną okazję dostał Michał Biskup, który spudłował z 8 metrów. Zrobił wszystko jak trzeba, w odpowiednim momencie przystawił nogę, wiec tylko Bogu dziękować, że skończyło się nad poprzeczką. Miejscowi wrócili z dalekiej podróży trzy minuty po tym.
Tuż przy bocznej linii Leończyk zuchwale zabrał pikę Żółnie i stanął sam przed Kotelbą. Tylko czujność golkipera Rekordu, który wyszedł z bramki, skrócił kąt i odbił piłkę na drugi słupek, uratowała faworyta od utraty drugiego gola.
Lepszych okazji w piątek już nie oglądaliśmy. Opolskie trzecioligowiec straszył tylko regularnie rywala swoimi odważnymi wypadami, a że w defensywie był bardzo dobrze poukładany, zapakował do autokaru punktową zdobycz. Warto dodać, że od 73 minuty drużyna z Bielska-Białej grała w dziesięciu. Za drugie”żółtko” plac gry opuścił Mateusz Pańkowski.
Spotkanie pod Klimczokiem zainaugurowało 22. kolejkę. Po niej “Poloniści” w klasyfikacji plasują się cały czas na miejscu 12, z dorobkiem 25 punktów.
PTS Rekord Bielsko-Biała – Polonia Nysa 1:1 (1:0)
Bramki: Konrad Kareta 22 – Maciej Pisula 49