Stal Nysa rozbiła ousidera i wróciła do strefy play-off

Stal Nysa rozbiła ousidera i wróciła do strefy play-off

Po lekcji siatkówki, jaką jeszcze kilka dni temu od Aluron CMC Warty Zawiercie przyjęli podopieczni Daniela Plińskiego, drużyna PSG Stali Nysa zwarła szeregi i bez żadnego “ale” rozprawiła się z ostatnim w tabeli PlusLigi BBTS-em Bielsko-Biała. Nie było to takie oczywiste, ponieważ przeciwnik także potrafił w tym sezonie zaskakiwać.

 

Gospodarze pewne kłopoty mieli tylko w pierwszej partii, lecz bardzo dobrze funkcjonowali na zagrywce. Do tego na przemian regularnie punkty zdobywali Michał Gierżot i Wassim Ben Tara. Mimo wydawałoby się stykowej sytuacji w końcówce seta – po bloku Wojciech Sieka pokazało się 23:24 – to Konrad Formela pomylił się w ataku i uwolnił nysan od gry na przewagi.

 

Dwie następne partie miały bardzo podobny przebieg i swoją niedługą historię. W drugiej outsider dzielnie stawał do 14 “oczka”, po czym jakby całkowicie odpłynął. Ba, bielszczanom jedyny do końca tego seta punkt “wywalczył” myląc się na podaniu Kento Miyaura. Zresztą, Japończyk i tak napsuł tego wieczora sporo bialskiej krwi. Formela znów popsuł ostatni atak i skończyło się do 15.

 

Ostatni akt piątkowych zawodów pokazał już całkowitą dominację przyjezdnych i koncert MVP całych zawodów – Tary. Jakby tego było mało, to żółto-niebiescy po pięć razy złapali rywala blokiem i po “smeczu” Kamila Kwasowskiego zakończyli to jednostronne widowisko. Piątkowa wygrana zatrzymała Stal na ósmym miejscu w klasyfikacji i póki co gwarantuje udział w fazie top play-off-ów. Poczekać jednak trzeba na rozstrzygnięcia kolejnych meczów 25. kolejki.

 

BBTS Bielsko-Biała – PSG Stal Nysa 0:3 (23:25, 15:25, 17:25)

 

->RAPORT

->TABELA