Widomski już rzuca dla reprezentacji Polski. Pięć bramek “Gwardzisty” przeciwko Francji
Staramy się śledzić na bieżąco reprezentacyjną karierę Andrzeja Widomskiego. Jak już pisaliśmy, rozgrywający Gwardii Opole powołany został przez trenera Bartosza Jureckiego na dwumecz z Francją, w ramach eliminacji mistrzostw Europy 2024. Tymczasowy szkoleniowiec biało-czerwonych nie może narzekać.
O ile sam występ “narodowej” przeciwko Francuzom uznać należy jako przyjęcie porządnej lekcji handballa (porażka 28:38), tak szukając pozytywów w występie Polaków, na pierwszy pan wybija się właśnie postawa Widomskiego. Co ciekawe, sam zawodnik bardzo chłodno podszedł do swoich poczynań, mimo tego, że Francji rzucił pięć bramek, najwięcej w naszej ekipie.
– Cieszę się ze zdobytego doświadczenia. Muszę grać spokojniej. Wprowadzałem za dużo chaosu gdy znajdowałem się na środku – powiedział Widomski dla TVPSport po zakończeniu meczu w Ergo Arenie Gdańsk. Całą rozmowę obejrzeć można tutaj: https://sport.tvp.pl/68387552/andrzej-widomski-po-meczu-z-francja-nie-mozna-byc-zadowolonym-jak-przegrywamy-wideo.
Ta sama stacja tak relacjonowała jego poczynania. “Prym wiedli wspomniani już “nowi”: ataki napędzał Arkadiusz Ossowski, z prawego rozegrania raz po raz rzutami zaskakiwał 20-letni Andrzej Widomski, a w bramce udany debiut zanotował jego rówieśnik Marcel Jastrzębski.”
“W reprezentacji udanie zadebiutował natomiast bramkarz Marcel Jastrzębski, z dobrej strony pokazał się też Andrzej Widomski. To właśnie prawy rozgrywający Gwardii Opole zdobył pierwszą bramkę dla biało-czerwonych – wyrównał stan rywalizacji po trafieniu Diki Mema.” Tak komplementował gracza w swym meczowym sprawozdaniu rmf24.pl.
Gratulacje dla 20-latka popłynęły także prosto z facebook-owego fanpage-a “Gwardzistów”. – Brawo, przyjemność oglądać jak się Andrzej rozwija – to już fani klubu, którzy post o wyczynie jednego ze swych ulubieńców euforycznie i jak najbardziej słusznie “polajkowali”.
Jureckiego i spółkę czeka teraz wyjazd do Aix-en-Provence, na rewanżową potyczkę z Francuzami. Ciężko naprawdę stawiać cokolwiek na to, że im się powiedzie, ale na grę Widomskiego lupa będzie z pewnością dobrze przetarta i wyostrzona.