Wtorkowi “okręgowi”. Polonia i Pogoń zagrają o 4 ligę. Chronstau i Sparta przed wyrokiem

Wtorkowi “okręgowi”. Polonia i Pogoń zagrają o 4 ligę. Chronstau i Sparta przed wyrokiem

Zakończyły się rozgrywki w obu grupach opolskiej klasy okręgowej. Finisz sezonu absolutnie nie wskazywał na to, by ktokolwiek miał go już dość. Do ostatnich sekund ważyły się losy drugich miejsc w grupach oraz obsady barażowej pary o utrzymanie, choć dalej nie wiadomo, czy w ogóle do nich dojdzie. 

 

Korespondencyjna walka o drugi plac w “dywizji” I pomiędzy Polonią Karłowice a LZS-e Mechnice polegała na tym, że ci drudzy w Namysłowie ze Startem musieli wygrać i liczyć na potkniecie tych pierwszych. Żaden z tych warunków nie został spełniony.

 

Karłowiczanie z TOR-em Dobrzeń Wielki wprawdzie zremisowali, lecz przy porażce Mechnic, to im dane będzie walczyć w barażach o 4 ligę. Na boisku spadkowicza oglądaliśmy ciekawe zawody. Meczowy raport otworzył Denis Luptak, lecz goście jeszcze przed przerwą wyrównali za sprawą niezawodnego w tym roku Przemysława Szczupakowskiego.

 

Po zmianie stron, po trafieniach Adama Wróbla i Roberta Strząbały, przyjezdni odskoczyli na 3:1. W końcówce trochę jednak zadrżęli. Świetnie dysponowany tego dnia Luptak najpierw złapał kontakt, a w doliczonym czasie gry Jakub Przebinda przyklepał podział punktów.

 

W Namysłowie wszystkie gole padły w drugiej połowie. W 120 sekund ciosami obłożyli się Piotr Raduchowski i Denis Greinert, a rozstrzygnięcie zapadło w… 96 minucie. Do siatki wsadził Jakub Kowalczyk i rozwiał wszelkie nadzieje mechniczan.

 

W tej grupie sprawa udziału w utrzymaniowych “repasażach” była już rozstrzygnięta i na miejsce w nich zapracował wcześniej Chronstau 1. FC Chrząstowice. Ich wyjazdowa wygrana z Unią Kolonowskie dała jednak pewną satysfakcję.

 

Silesius Kotórz Mały wtopił u siebie z Naprzodem Jemielnica i obie ekipy zrównały się punktami. Tylko lepszy bilans meczów bezpośrednich utrzymał kotorzan bez konieczności barażowej dogrywki.

 

Rywalem Chrząstowic będzie w barażach Sparta Paczków. W kampanii południowej przed ostatnią serią gier niewiadomych było trochę więcej. Oprócz paczkowian o ich uniknięcie walczyli jeszcze LKS Goświnowice i LZS Racławiczki.

 

Wszystko ustawiła porażka paczkowian z liderem i beniaminkiem 4 ligi LZS-em Domaszkowice. Remis na boisku KS-u Twardawa LKS-owi więc wystarczył, z kolei pogrom 7:1 zdegradowanych dawno Lisięcic przez ekipę z Racławiczek, dał tym ostatnim pewne utrzymanie.

 

W górze stawki o przepustkę do konfrontacji z czwartoligowcem biły się także trzy kluby. Wszystko w swoich nogach posiadali futboliści Pogoni Prudnik. Wicelider w Tułowicach z MKS-em łatwo nie miał i w spotkaniu padł tylko jeden gol, ale okazał się “złotym”. Jego sprawcą został w 58 minucie Patryk Wojtasik i prudniczanie czekają już tylko na przeciwnika z 4 ligi.

 

Końcówki sezonu nie wytrzymali Czarni Otmuchów, którzy nie dali rady w dwóch ostatnich meczach. 1:4 w Głuchołazach z GKS-em była przy okazji ich największą tej wiosny przegraną. W 30. kolejce z podium tabeli stracił ich Orzeł Źlinice. Drużyna prowadzona przez Macieja Michniewicza wygrała pięć ostatnich spotkań i w następnym sezonie jawi się pewniakiem batalii o najwyższe cele.

 

Teraz wszystko zależy od tego czy w grupie III 3 ligi utrzyma się Stal Brzeg. Jeśli nie, Sparta i Chronstau nie będą musiały rywalizować w barażach, gdyż obaj pod rączkę zlecą do opolskiej “Serie A”. Polonia oraz Pogoń poczekać muszą z kolei na “czwartego do brydża”.

 

Do obrony najwyższego opolskiego poziomu gotów jest już Skalnik Gracze. Tym ostatnim zostanie ktoś z duetu Stegu Start Jełowa – OKS Olesno, którzy także kibicować będą brzeżanom, by się utrzymali. W przeciwnym wypadku jełowianie pożegnają się z opolskim topem, a OKS zagra jeszcze dwa razy, na południu bądź na północy Opolszczyzny.

 

WYNIKI, TABELA, STATYSTYKI, STRZELCY – GRUPA I

WYNIKI, TABELA, STATYSTYKI, STRZELCY – GRUPA II