Bramkarska gorączka w MKS-ie Kluczbork

Bramkarska gorączka w MKS-ie Kluczbork

MKS Kluczbork pozycję bramkarza opędzał w rundzie jesiennej dwójką Jan Szpaderski – Dawid Sztekler. W kadrze znalazł się jeszcze junior Tomasz Domagała, ale jemu nie dane było zadebiutować w trzeciej lidze.

 

Ekipa biało-niebieskich jest w środku zimowego okresu przygotowawczego i już regularnie sparuje. W trzech grach kontrolnych (Warta Sieradz, Lechia Dzierżoniów i Gwarek Tarnowskie Góry) między słupkami stał w wyjściowym garniturze tylko popularny “Szpada”.

 

Sztekler na Sportową 7 trafił latem z czwartoligowej Unii Oświęcim, ale wiosną nie zobaczymy go już w Kluczborku. Zawodnik z przyczyn rodzinnych rozwiązał swoją umowę z klubem, dlatego nowego golkipera druga futbolowa siła Opolszczyzny potrzebuje na tak zwany “gwałt”.

 

Sztab szkoleniowy ruszył już z testami dał i szansę 20-latkowi Ruchu Chorzów, Tomaszowi Nowakowi. Rezerwuar kadrowy zespołu z zaplecza ekstraklasy zagrał drugą połowę sparingu z Gwarkiem. Los nie był dla niego łaskawy. Kluczborczanie wszystkie gole przegranego 3:6 meczu stracili po przerwie, więc zawezwano następnego.

 

Pod obserwację trafi teraz Szymon Gniełka. To także 20-latek, ale już z Polonii Bytom, wicelidera grupy III, w której kluczborczanie występują. Zawodnik ma na swym koncie 18 występów na trzecioligowym poziomie. Jego poprzednik – 11.

 

Najbliższą kontrolkę podopieczni Tomasza Chatkiewicza zerwą już w najbliższą sobotę we Wrocławiu ze Ślęzą. Czasu na poszukiwania został niecały miesiąc. Wiosenna runda rewanżowa wystartuje 4-5 marca.