Czy zawodnik Odry Opole zagra przeciwko reprezentacji Polski?

Czy zawodnik Odry Opole zagra przeciwko reprezentacji Polski?

Co ma wspólnego Odra Opole, Estonia i reprezentacja Polski seniorów w piłce nożnej? Pierwsze z drugim da się połączyć natychmiast, bowiem w barwach naszego pierwszoligowca występuje Estończyk Artur Pikk. Kilkadziesiąt godzin temu układankę tę domknęła kadra narodowa.

 

Reprezentanci Polski, którzy stracili szanse na bezpośredni awans do mistrzostw Europy 2024, bić się muszą teraz w dwuetapowych barażach. Pierwszym rywalem biało-czerwonych będzie Estonia – zwycięzca grupy D2 Dywizji “D” Ligi Narodów 2022/2023. Drugim przeciwnikiem w przypadku wygranej zostanie ktoś z dwójki Walia – Finlandia.

 

Mecz obędzie się na PGE Narodowym w Warszawie 21 marca 2024 roku, i wszystko wskazuje na to, że przeciwko załodze Michała Probierza stanie gracz “Oderki”. Pikk zdecydowanie lepiej radzi sobie w swoich narodowych barwach, niż w kadrze Adama Noconia.

 

W ostatnim eliminacyjnym meczu przeciwko Szwecji wyszedł w podstawowej jedenastce i zagrał 84 minuty. Trzy dni wcześniej zaliczył 20 minutowy ogon w starciu z Austrią, lecz miesiąc wcześniej przeciwko Azerbejdżanowi, także spotkaniu eliminacji ME, nosił wyjściowy garnitur przez pełne 90 minut.

 

Co ciekawe, wszystkie te mecze Estonia przegrała 0:2. Generalnie Estończycy – delikatnie rzecz ujmując – w trakcie kwalifikacji do europejskiego czempionatu nie błyszczeli. W grupie “F” zajęli ostanie miejsce, wywalczyli tylko 1 punkt i zdobyli 2 gole, tracąc 20 więcej.

 

W niebiesko-czerwonych barwach Pikk zagrał w tym sezonie tylko dwa razy pełnowymiarowe zawody. Pucharowe starcie ze Stalą Mielec oraz ostatniego dnia września z GKS-em Katowice, już w Fortuna 1. Lidze. Na placu gry pojawił się po raz ostatni w Narodowe Święto Niepodległości, na 11 minutowy epizod z Wisłą Płock, także na zapleczu esktraklasy.

 

Gracz OKS-u nie jest jedynym piłkarzem z estońskim paszportem, który melduje się w kadrze Szwajcara Thomasa Haberliego. Regularne w niej występy odnotowują choćby Bogdan Vaštšuk (Stal Mielec), Joonas Tamm (Korona Kielce), Sergei Zenjov (Cracovia) czy Matvei Igonen (Podbeskidzie Bielsko-Biała).

 

Polska w konfrontacji z Estonią będzie zdecydowanym faworytem, choćby na podstawie danych z ostatniego rankingu FIFA – 31-116. Pamiętni jednak ostatnich występów i futbolowych statystyk Lewandowskiego i spółki za cały 2023 rok, troszkę podmuchalibyśmy w kwestii tego pewniaka. Na poczynania 30-letniego obrońcy OKS-u na pewno zarzucimy oko.