“Międzynarodówka” w Nysie, dwa boje Stali i radosny tułaczek start MKS-u

“Międzynarodówka” w Nysie, dwa boje Stali i radosny tułaczek start MKS-u

Reprezentanci Opolszczyzny trzecioligowego szczebla powrócili do uprawiania futbolu w wersji klasycznej. Po zajęciach głównie siłowych, MKS Kluczbork, Polonia Nysa i Stal Brzeg pokopały sobie kontrolnie. 

 

Biało-niebiescy mają awarię swojego sztucznego placu gry, więc zimową tułaczkę zaczęli od wyprawy do Sieradza. Miejscowa Warta to także trzecioligowiec, tyle, że z grupy I. Już w 19 minucie Marcin Przybylski tak dobrze dośrodkował z rzutu rożnego, że Radosław Krzyśków nie miał problemu z pokonaniem głową Kamila Miazka.

 

Kluczowym wydarzeniem spotkania był rzut karny, który gospodarze wykonywali w 55 minucie, ale gol nie padł. Świetnym refleksem popisał się młokos z drużyny juniorów Wojciech Dziwiński. Jedenastkę obronił a ludzie Tomasza Chatkiewicza odnotowali pierwszą w tym roku wygraną.

 

Inaczej sytuacja miała się w przypadku Stali Brzeg. Drużyna Kamila Rakoczego zaczęła od razu z grubej rury, ponieważ zerwała od razu dwie sparingowe kontrolki. Najpierw na miejscu bezbramkowo zremisowała z czwartoligową Foto-Higieną Gać, po czym pojechała na starcie z rezerwami Śląska Wrocław, czytaj “czerwoną latarnią” eWinner 2.ligi.

 

W tym drugim przypadku już tak “dobrze” nie było. Żółto-niebiescy przyjęli dwa gola autorstwa zawodników, których personaliów agencje nie odnotowały i mają obfity materiał do analizy. W obu meczach zagrało bowiem sześciu graczy testowanych.

 

Inny tok przygotowań do wiosennej rundy rewanżowej obrał sztab szkoleniowy Polonii Nysa. Team Łukasza Czajki zrobił sobie po prostu grę wewnętrzną o charakterze międzynarodowym . O robotę na wiosnę swe wdzięki i uroki prezentowali gracze z… Japonii, Ukrainy, Portugalii i dalekiego Kazachstanu! Odsiew oczywiście będzie, ale jak fajnie brzmi!

 

Nysanie w prawdziwy sparingowy zawrót głowy wejdą już 20 stycznia. Tego dnia w Opolu zmierzą się Odrą II. Kluczborczanie i brzeżanie w tym samym terminie obsłużą się nawzajem, gdyż w opolskim Centrum Sportu umówili się by sprawdzić swój aktualny potencjał i postraszyć się troszkę przed rundą rewanżową.