“Projektanci” bezlitośni dla Stali Nysa. Walka o szóstkę jednak trwa
Walczący o najwyższe cele i świetnie pisujący się w rozgrywkach europejskich Projekt Warszawa okazał się przeszkodą nie do przejścia dla siatkarzy Stali Nysa. W swym ostatnim w tym roku meczu żółto-niebiescy polegli w stolicy 0:3.
W pierwszym secie goście ani razu nie znaleźli się na prowadzeniu. Rywal momentami stał blisko, na wyciągnięcie 1-2 punktów, lecz w końcówce wyraźnie podkręcił tempo. Od stanu 15:14 “Projektanci” wygrali z rzędu cztery piłki i spokojnie wciągnęli rozdanie do 19.
Druga odsłona nie miała swojej wielkiej historii. Wyraźnie już rozkręceni Artur Szalpuk i Bartłomiej Bołądź byli nad siatką bezlitośni. Ten drugi został zresztą MVP widowiska. Cztery “oczka” warszawianie pozyskali bezpośrednio z pola zagrywki. Nie było co zbierać i skończyło się do 15.
Powrót nysan do spotkania mógł nastąpić w akcie trzecim, najbardziej wyrównanym w piątkowy wieczór. Po ataku Macieja Muzaja przyjezdni odskoczyli na 8:4, lecz dystans szybko został wchłonięty. Do końca partii trwała jednak walka punkt za punkt. Dopiero na samym jej finiszu więcej zimnej krwi zachowali gospodarze zamykając seta i całe zawody do 22.
Już w najbliższy czwartek “Stalowcy” zagrają mecz ze Ślepskiem Malow Suwałki. Tylko wygrana w Hali Nysa utrzyma ich w wyścigu o pierwszą szóstkę, która po 15. kolejce z automatu walczyć będzie o ćwierćfinał Tauron Puchar Polski.