Rafał Brusiło wrócił w opolskie, czyli transferowa bomba w Stali Brzeg

Rafał Brusiło wrócił w opolskie, czyli transferowa bomba w Stali Brzeg

Pozyskanie tego zawodnika śmiało nazwać można transferowym hitem. No bo jak określić spisanie papierów z piłkarzem, który jeszcze nie tak dawno kopał w Fortuna 1. Lidze, a teraz sposobić się będzie do występów w lidze wojewódzkiej? Rafał Brusiło w nowym sezonie reprezentował będzie Stal Brzeg.

 

To zarazem powrót 34-letniego już dziś pomocnika na Opolszczyznę. Szczególnie fanom Odry Opole gracza specjalnie przedstawiać nie trzeba. Brusiło był “wynalazkiem” trenera Zbigniewa Smółki, który w 2014 roku objął niebiesko-czerwonych, by wydobyć się z 3 ligi, a który sprowadził futbolistę ze Ślęzy Wrocław.

 

OKS-owi udało się to rok później, zaś dla Brusiły był to pierwszy z trzech awansów, jaki zaliczył przy Oleskiej 51. Dwa następne miały miejsce rok po roku, kiedy “Oderka” szturmem wylądowała na zapleczu ekstraklasy. Na każdym z tych poziomów rozgrywkowych piłkarz był podstawowym graczem w taliach układanych kolejno przez Jana Furlepę, Mirosława Smyłę i Mariusz Rumaka.

 

Pół dekady w stolicy polskiej piosenki strzeliło jak z przysłowiowego bicza. W sezonie 2019/2020 Brusiło zmienił barwy i zakotwiczył w Skrze Częstochowa. Klub nie ukrywał swych pierwszoligowych aspiracji i dwa lata później, po dwuetapowych barażach, zdobył “Fortunę”, zaś zawodnik należał do trzonu zespołu spod Jasnej Góry.

 

W tym miejscu trzeba dodać, że Brusiło jest wzorem stabilności jeśli chodzi o przebieg piłkarskiej kariery. W zasadzie to tylko roczny epizod w czwartoligowej Strzeliniance Strzelin kilkanaście lat temu nie pasuje do ciągłości zdarzeń. Zawodnik przez prawie 20 lat wierny był w zasadzie tylko trzem klubom!

 

Właśnie Ślęzie, której był wychowankiem oraz wspomnianym już Odrze i Skrze. W tym ostatnim klubie występował przez cztery sezony. Do kartoteki awansów zapisał więc kolejny awans, ale też i spadek. Załoga z Loretańskiej zdegradowana została bowiem do 2 ligi, zaś z końcem czerwca Brusile skończył się po prostu kontrakt.

 

– Mamy transfer numer 1, i to od razu prawdziwą bombę! – napisała w swych mediach społecznościowych Stal. Biorąc powyższą wyliczankę pod uwagę, to trudno dziwić się tej euforii. Jeden awans ze Ślęzą, trzy z Odrą i jeden ze Skrą, wyśmienicie karmią szklaną kulę.

 

Niniejszym “Stalowcy” wysyłają przejrzysty sygnał, że na boiskach BS Leśnica 4. Ligi Opolskiej nie zamierzają zagościć zbyt długo. Właśnie o tym jest ten transfer.