Sam Mickiewicz byłby dumny! Serducho wygrało z Chrobrym

Sam Mickiewicz byłby dumny! Serducho wygrało z Chrobrym

Niezwykły bój stoczyli na wyjeździe siatkarze Mickiewicza Kluczbork. Oczy kibiców od dawana mają  rozbieżny na dwa miejskie kluby wzrok, ale liczy się ten, który wygrywa.  

 

Ekipa pod dowództwem Marusza Łysiaka z 17 punktami na koncie, tylko o małe “oczka”, plasuje się tuż za plecami MKS-u Będzin. W ostatnią niedzielę pokonując Chrobrego Głogów, podtrzymała kapitalną serię sześciu wygranych z rzędu na zapleczu Plus Ligi.

 

Tym razem trzeba było tie-breaka, ale to tylko szczegół wobec wywalczonego 3:2 (24:26, 25:23, 20:25, 25:16, 15:12) zwycięstwa.

 

– Gospodarze zagrali bardzo dobre zawody. Wyszarpaliśmy to zwycięstwo, zostawiając na placu gry kawał serducha i woli walki. Takie mecze jeszcze bardziej budują cały zespół – podsumował zawody kapitan “Mickiewiczów” – Konrad Mucha.

 

Nomen-omen. Futbolowy MKS Kluczbork tylko zremisował u siebie z rezerwami Chrobrego Głogów, ale kto by tam porównywał obie te dyscypliny i klasy rozgrywkowe.

 

(Szyde)