Sparingowy top 3. Być w Rzymie i “Piszcza” nie widzieć?

Sparingowy top 3. Być w Rzymie i “Piszcza” nie widzieć?

To już schyłek letnich meczów kontrolnych. Opolscy reprezentanci 3 ligi próby generalne przed startem nowego sezonu mają już za sobą. Czwartoligowcy jeszcze nielicznie pokopią, ale już 5 sierpnia rozegrają pierwsze mecze o stawkę, w wojewódzkim Pucharze Polski.

 

TOP 3.

 

Budujemy zespół od nowa – taki był tytuł i jasne postawienie sprawy przez prezesa Polonii Nysa, Łukasza Gadziny,  dla portalu Nowiny Nyskie. Sternik spadkowicza z 3 ligi potwierdził w nim, że przy Sudeckiej zostanie zaledwie dwóch kluczowych zawodników z poprzedniego sezonu – wychowanek Dominik Sikora oraz kapitan drużyny, Maciej Pisula.

 

Nysanie w swym ostatnim letnim test-meczu mierzyli się w Kluczborku z MKS-em. To właśnie Pisula w 81 minucie ustalił wynik tej potyczki. Coi ciekawe, ten sam zawodnik zdobył ostatniego dla “Polonistów” gola w grupie III 3 ligi, właśnie na Stadionie Miejskim, a i wynik ostatniego meczu sezonu 2022/2023 w wykonaniu obu drużyn był identyczny.

 

Tak, tak… Do tego należy się powoli przyzwyczajać. Rezultat otworzył miejscowym w 41 minucie Patryk Tuszyński. – Czyli wszystko po staremu końcówki dalej słabe – napisał na klubowej stronie MKS-u jeden z tych “szczególantów”. – Serwis Polonii ocenił spotkanie jako dobre. Zgadzamy się. Mając drużynę w rozsypce postawić się drugiej sile Opolszczyzny – nawet jeśli to tylko sparing – to niezły prognostyk na ligę, 4 ligę. 

 

TOP 2.

 

LZS Starowice cały czas poszukuje i konstruuje skład na nowe wyzwania na wyższym poziomie. Tekst o wszystkich lipcowych ruchach w szatni Jakuba Reila (czytaj: rewolucji) mamy już w zasadzie ukończony, ale nie wyskoczymy z nimi przed szereg. Do 5 sierpnia kiedy beniaminek grupy III 3 ligi podejmie u siebie Wartę Gorzów Wielkopolski, nowa kadra powinna mieć już swoje zapisy w PZPN-owskim systemie Ekstranet.

 

Starowiczanie ostatni egzamin przed startem nowej batalii zdali na piątkę. No… w zasadzie to na czwórkę. Trzeba wziąć pod uwagę, że grali w zasadzie co 3-4 dni i testowali na potęgę, co musiało mieć swoje przełożenie na wyniki. Ich ostatnim rywalem była ekipa prowadzona przez Pawła SibikaLechia Dzierżoniów z dolnośląskiej 4 ligi.

 

Już przedostatni sprawdzian LZS-u z Małąpanwią Ozimek, zremisowany 2:2, pokazał że wszystko zmierza ww właściwym kierunku. W ostatnią sobotę było jeszcze lepiej. Gospodarze pewnie zwyciężyli 4:1, strzelców goli nie podali, ale czy to jest w tm momencie aż tak istotne? Zrobili to przyjezdni. Honorowe trafienie zaliczył dla nich Marcin Orłowski.

 

TOP 1.

 

Bardzo fajną przygodę odnotowali w ostatni piątek futboliści PPO Piasta Strzelce Opolskie. Drużyna prowadzona przez Macieja Kułaka udała się do Goczałkowic-Zdroju na kontrolne starcie z LKS-em. Mówisz LKS Goczałkowice – myślisz Łukasz Piszczek.

 

Odkąd 76-krotny reprezentant Polski wrócił z Niemiec i zakotwiczył w goczałkowickim klubie jako grający drugi trener, obowiązkiem jest co najmniej pstryknąć z nim foto. Zresztą, pan Łukasz to profesjonalista w każdym calu i większe fochy przy “selfikach” potrafią czasami stroić juniorzy.

 

Ekipa Kułaka marketingowe zadanie wykonała więc wzorowo. – Być w Rzymie i papieża nie widzieć… – skonkludował piątkowy wyjazd klubowy “admin”. Na placu gry było trochę gorzej, gdyż goście przegrali na Panatoni Arenie z trzecioligowcem 0:3, ale dopiero w drugiej połowie.

 

W pojedynku Kiklaiszów – zbieżność nazwisk absolutnie przypadkowa – strzelczan dwa razy pogrążył miejscowy Krzysztof. Rafał był najlepszym egzekutorem Piasta w ostatnim sezonie, to tak na marginesie. Niebiesko-żółci tego lata zagrają jeszcze raz na Śląsku, z juniorami starszymi Polonii Bytom. Tam repliki “Piszcz” nie ma, więc lepiej zapakować do autokaru bramkowe co nieco.