Świetna seria koszykarzy Pogoni Prudnik. Pięć na pięć i oczekiwanie na hit!
Pięć kolejek nowego sezonu w 2. Lidze Koszykówki mają już za sobą zawodnicy Pogoni Prudnik. Bilans dotychczasowych spotkań jest bardzo porosty do policzenia. Pięć występów=pięć zwycięstw=10 puntów. W koszykarskiej stolicy Opolszczyzny lidera jednak nie mają.
W klasyfikacji od prudniczan – z identycznym dorobkiem – wyżej stoi KS Kosz Kompaktowy Pleszew. Chodzi o różnicę punktów zdobytych do straconych, których lider nabierał “+139”, przy “+111” Pogoni. Najskuteczniejszym graczem załogi Tomasza Michalaka z 70 koszami jest Grzegorz Mordzak.
Inauguracja rozgrywek w grupie “D” odbyła się z wysokiego “c”, jakim był pogrom w hali Obiwnik Röben Gimbasketu Wrocław 107:60. Później Pogoń co tydzień zdejmowała kolejny “skalp”. Bez szans z opolską ekipą pozostali na własnym terenie TKM Włocławek i EIG CEZIB Kangoo Basket Gorzów oraz na wyjeździe Q8Oils SKM Zastal Zielona Góra i w ostatni weekend – Basket Obra Kościan. To ostatnie spotkanie stało najwyższym stopniem trudności
Do przerwy prowadzili gospodarze 39:36, ale po zmianie stron… To był prawdziwy koncert w wykonaniu przyjezdnych. Po trafieniu z wyskoku Pawła Nowickiego i wyjściu na 48:39, losy zawodów były już całkowicie odwrócone. Te partię biało-niebiescy wygrali 28:11 i wypracowanej przewagi już do końca starcia nie puścili. Nowicki został zresztą MVP meczu, już po raz kolejny odbierając ten tytuł.
Obra Kościan – Pogoń Prudnik 72:81 (16:17, 23:19, 11:28, 22:17)
Pogoń: Nowicki 21, Garwol 11, Nowakowski 11, Mordzak 10, Cebula 8, Kasiński 7, Kociuga 5, Sanny M 4, Sanny S 4
To już 40 sezon Pogoni na szczeblu centralnym rozgrywek i z pewnością powrót na zaplecze elity byłby daleko idącym pożądaniem. Z 2 ligi i przy czterech grupach, droga jest jednak ku temu kręta i zawiła.
Póki co, przed opolskim wiceliderem wyzwanie najwyższej próby i wielki szlagier 7. kolejki. 21 października w Hali Sportowej przy Zespole Szkół Publicznych nr 1, w Pleszewie, czekać na niego będzie miejscowy KS Kosz Kompaktowy. Czy naszym uda się odebrać pierwszy plac?