ZAKSA z Jastrzębskim grać będzie dalej
Oko z oko, ząb za ząb, cios za cios. Tak wyglądał trzeci mecz o tytuł mistrza Polski Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle z Jastrzębskim Węgiel. Opolanie do zdobycia trofeum jako pierwsi zrobili dwa kroki, ale w środowy podwieczorek musieli wykonać jeden wstecz.
Może z wyjątkiem drugiego seta, którego gospodarze opędzili do 20, wszystko to, co napisaliśmy wyżej, funkcjonowało jak w zegarku. Zatem po grze na przewagi pierwszą odsłonę wygrali goście 26:24. Trzeciego i czwartego seta także, ale zmieścili się w standardzie – do 23 i 22.
Niniejszym mistrz Polski, to znaczy jastrzębianie, powrócili do gry. Całość piękne i szybko wypunktował oficjalny serwis PlusLigi: https://www.plusliga.pl/news/id/49646.html. Czekamy na starcie numer cztery.
(Foniak)