Beniaminek dobrej próby. Dreman Futsal nie zwojował Kamienicy Królewskiej

Beniaminek dobrej próby. Dreman Futsal nie zwojował Kamienicy Królewskiej

W pierwszej rundzie FOGO Futsal Ekstraklasy Dreman Futsal Opole Komprachcice stoczył z We-Met-em Kamienica Królewska bardzo frywolne zawody, które wygrał 9:4. W rewanżu beniaminek rozgrywek zagrał jedno z najlepszych spotkań w tym sezonie.

 

Dla miejscowych każdy punkt jest na wagę złota w walce o utrzymanie, zaś morale po ostatniej przegranej 0:12 z Constractem Lubawa, z pewnością nie należało do najwyższych. W niedzielny wieczór podnieśli się jednak. Pierwszy gol, który padł już w 6 minucie, zwiastował powtórkę z rozrywki ze Stegu Areny.

 

Trafienie po indywidualnej akcji Szymona Wrońskiego okazało się jednak początkiem ponad 20 minutowej pauzy w pozyskiwaniu kolejnych zdobyczy. Gospodarze grali bardzo czujnie w defensywie i “Tygrysy” miały spory kłopot z jej sforsowaniem.

 

Niezłe sytuacja do odrobienia straty mieli Denys Blank i Waldemar Sobota, ale jak to mówią: nie chciało wejść. Po zmianie stron zamiast wyrównania, oglądaliśmy drugiego gola, którego po asyście Mateusza Wesserlinga, wsadził mocnym uderzeniem Brayan Mera.

 

Odpowiedź opolan nadeszła tym razem bardzo szybko. Niespełna 120 sekund po tym Wiktor Skała skończył dalekie dogranie Blanka i z zimną krwią pokonał Jakuba Kornata. Wydawało się, że ekipa Toniego Corredery wzorem kilku poprzednich spotkań za chwilę zagryzie rywala.

 

Tymczasem za drugą żółta kartkę w 33 minucie parkiet opuścić musiał Brayan Parra Toloza. Ambitni kamieniczanie już w następnej minucie wykorzystali tę okazję za sprawą wspomnianego już Wesserlinga. Kropkę nad “i” postawili w ostatnich sekundach.

 

Po czwartej “siacie” Kevina Sidora dostali oni jeszcze przedłużonego karnego. Wprawdzie Milinton Tijerino się pomylił, ale końcowy rezultat, to i tak wielka niespodzianka 24. serii gier.

 

We-Met Kamienica Królewska – Dreman Opole Komprachcice 4:1 (1:0)

Bramki: Szymon Wroński 6, Brayan Mera 28, Mateusz Wesserling 34, Kewin Sidor 40 – Wiktor Skała 30

Tabela i wyniki