Tej serii to już kres. Futsal Brzeg przełamał się na Wiśle Opatowiec

Tej serii to już kres. Futsal Brzeg przełamał się na Wiśle Opatowiec

Aż pięć meczów bez zwycięstwa pozostawała w grupie południowej 1 ligi drużyna ASG Stanley Futsal Team Brzeg. Każda seria musi się kiedyś skończyć, a ta wyzionęła ducha w starciu z Wisłą Opatowiec.    

 

Brzeżanie podejmowali we własnej hali rywala, który sąsiadował z nimi w tabeli, a sobotnia wygrana pozwoliła im go w niej przeskoczyć. Zaczęło się nieźle, ponieważ już w 8 minucie gospodarze po rzucie rożnym wyszli na prowadzenie za sprawą Kacpra Kędry.

 

Goście nie rezygnowali i z determinacją próbowali odrobić stratę. Minutę przed końcem pierwszej połowy udało się pokonać Rafała Krzyśkę, a dobrej sytuacji nie zmarnował Tomasz Kozieł.

 

Później przez blisko kwadrans trwało wzajemne przeciąganie liny. – Brawo chłopaki. Wielkie serducho za walkę! – padło na klubowym forum niedługo po wybrzmieniach ostatniej syreny. Gospodarze mecz zaczęli dobrze, a jeszcze lepiej go skończyli.

 

Drogę do siatki opatowian znaleźli w końcówce Marcin Zajączkowski także po rogu oraz Przemysław Matejko. Wtedy przyjezdni zaryzykowali wariant bez bramkarza i zostali po prostu skarceni. Niniejszym ciągnące się fatum przeszło do historii.

 

Do końca sezonu na zapleczu FOGO Futsal Ekstraklasy pozostało jeszcze 6 kolejek. Ekipa Artura Adasika pojedzie teraz do ostatniej w tabeli Luxiony AZS Lubin. Będzie okazja na kontynuację nowej serii – teraz zwycięskiej.

 

ASG Stanley Futsal Team Brzeg – SSF Ewenta Wisła Opatowiec 3:1 (1:1)

Bramki: Kacper Kędra 8, Marcin Zajączkowski 33, Przemysław Matejko 38 – Tomasz Kozieł 19

 

Wyniki i tabela