Bez goli w Zabrzu. Polonia po sennym meczu zyskała punkt
Emocji jak lekarstwo. Tak zrecenzować można zawody piłkarskie na stadionie Sparty Zabrze, pomiędzy rezerwami Górnika a Polonią Nysa. Podopieczni Łukasza Czajki ciułają punkty, ale na tyle skutecznie, że w grupie II 3 ligi, znajdują się w tej chwili poza strefą objętą potencjalnym zagrożeniem (patrz tabela eWinner 2. ligi).
Pierwszy gol tego słonecznego widowiska padł już w 4 minucie, kiedy po zagraniu Michała Rostkowskiego precyzyjnym strzałem popisał się Daniel Ściślak, lecz rzekomo faulował i bramka nie trafiła do sędziowskiego raportu.
Młoda drużyna Akademii Górnika miała jeszcze jedną doskonałą okazję na otwarcie wyniku. Już po zmianie stron, ten sam Ściślak nie dał rady pokonać Ignacego Marciniaka, który uratował gości od wydawałoby się pewnej “siaty”.
W końcówce nysanie dostali bonusa. W 80 minucie zabrzan osłabił Maksymilian Gandziarowski, gdyż za czerwoną kartkę musiał opuścić plac gry. Niestety, nie miało to jakiegokolwiek wpływu na ich poczynania i zasadniczej różnicy oraz jakiegokolwiek zagrożenia pod bramką miejscowych już nie odnotowano.