“Dzień konia” Dawida Wojtyry! MKS bije Wartę i jest już punkt od numeru jeden

“Dzień konia” Dawida Wojtyry! MKS bije Wartę i jest już punkt od numeru jeden

Na Sportową 7 przybył zimą z drugoligowej Skry Częstochowa. W barwach MKS-u Kluczbork był to jego trzeci, ale pierwszy pełnowymiarowy występ, i… zaskoczył! Dawid Wojtyra został niekwestionowanym bohaterem wyjazdowego starcia kluczborczan z Wartą Gorzów Wielkopolski.

 

Biało-niebieskim spotkanie ułożyło się jak marzenie. Ledwie minął pierwszy kwadrans, a Dominik Lewandowski został potraktowany “z buta” przez Piotra Majerczyka. Zawodnik gospodarzy wyleciał z boiska, do piłki ustawionej na 18 merze podszedł Wojtyra i pięknym uderzeniem z wolnego rozpoczął swój strzelecki show.

 

Grę w przewadze także trzeba umieć wykorzystać. Ludzie Łukasza Ganowicza zrobili to w sobotnie popołudnie z wielkim wyrachowaniem, zaś nowy nabytek drużyny, po prostu miał “dzień konia” i w sytuacjach sam na sam nie pomylił się ani razu.

 

Wojtyra wykorzystywał więc  z zimą krwią prostopadłe podania Patryka Tuszyńskiego, Brazylijczyka Neisona oraz Marko Zawady. Brameczki ładnie rozłożone zostały w czasie, i to w zasadzie byłoby na tyle. Napór zza pleców MKS-u bardzo źle znosi lider III grupy 3 ligi.

 

Rekord Bielsko-Biała przegrał tym razem u siebie z Lechią Zielona Góra, z kolei drugi w klasyfikacji Śląsk II Wrocław, tylko zremisował w Turzy Śląskiej. Klub Waldemara Sosina zaczyna mieć poważny problem, gdyż jak tak dalej pójdzie, to on będzie musiał niebawem patrzeć na wszystkich z góry.

 

Warta Gorzów Wielkopolski – MKS Kluczbork 0:4 (0:2)

Bramki: Dawid Wojtyra 17, 24, 46, 90