Dziesięć setów z Projektem, ale półfinałów bliżej ZAKSA

Dziesięć setów z Projektem, ale półfinałów bliżej ZAKSA

Dwudniówka z Projektem Warszawa, którą uraczyła nas w dwa dni świąt Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn Koźle, o mało nie skończyła się sporą niespodzianką. Miejsce to samo, pora ta sama i na szczęście wynik taki sam. Mistrzowie Polski  znów stoczyli zacięty bój z Projektem Warszawa.

 

W śmigus-dyngus lepiej zaczęli gospodarze. Przede wszystkim dobrze funkcjonował blok. W tym elemencie, jak i w powietrzu, wyróżniał się Łukasz Kaczmarek. Ze stuprocentową skutecznością atakował Dawid Smith i oczywiście swoje tańczył Bartosz Bednorz. Bez szaleństw i na spokoju, po błędzie Linusa Webera, udało się otwarcie w rozsądnym układzie skończyć.

 

Później w Hali Azoty zaczęły dziać się rzeczy bardzo rzadko w tym miejscu oglądane. W dwóch następnych odsłonach, warszawianie całkowicie “Trójkolorowych” zdominowali, a w czwartym secie postawili kędzierzynian wręcz pod ścianą.

 

Przy stanie po 23 ludzie Tuomasa Sammelvuo wygrali przede wszystkim wojnę psychologiczną. W ostatniej piłce pomylił się Andrej Wrona, ale chwilę wcześniej Webera blokiem złapał Wojciech Żaliński. Oddech ulgi czuć było od peryferii Kędzierzyna, po same granice administracyjne Koźla.

 

Wcześniejsze dwa feralne akty, to głównie skutek nawałnicy Webera, do której podłączył się Artur Szalpuk. Nasi popełniali także mnóstwo błędów indywidualnych. Bednorz na przykład dwa razy z rzędu nie potrafił dać sobie rady z zagrywką Jakuba Kowalczyka, także jasnego punktu w drużynie Piotra Grabana.

 

Na szczęście tie-break, podobnie ja dzień wcześniej, już od początku dobrze zassał. Po ataku Aleksandra Śliwki miejscowi prowadzi 7:4, lecz rywal walczył o każdy kawałeczek siatki. Kiedy Szalpuk nabił Norberta Hubera zaświeciło 9:9.

 

Ostatni fragment piątego seta należał jednak do triumfatorów sprzed roku, choć i przeciwnik wyciągnął pomocną dłoń. Przy 11:10 z pola serwisu Weber przestrzelił. ZAKSA wyszła na dwa “oczka” do przodu i w takich też rozmiarach, po finalnym zbiciu MVP zawodów Śliwki, mordęgi z “Projektantami” przyszedł kres.

 

Trzecie starcie obu ekip (grają do trzech wygranych meczów) już w stolicy, 14kwietnia.

 

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Projekt Warszawa 3:2 (25:22, 18:25, 17:25, 25:23, 15:13)

->RAPORT