Grała “Okręgówka”. Tak to się robi w Kępie. Dla Śląska i Polonii w geście solidarności

Grała “Okręgówka”. Tak to się robi w Kępie. Dla Śląska i Polonii w geście solidarności

Doskonale układa się piłkarska wiosna dla Śląska Łubniany oraz Polonii Głubczyce. Mowa oczywiście o obu grupach opolskiej klasy okręgowej. Wygrywać to jedno, ale wkomponować się ze zwycięstwami w porażki najgroźniejszych swoich rywali, to drugie.

 

Ekipa prowadzona przez Brazylijczyka Filipe Andrade Felixa strzeliła już tej wiosny dziewięć goli i straciła tylko jednego. Naprawdę, aż strach przeciwko nim wychodzić na boisko. Po zmieceniu z trawy i strąceniu z pozycji lidera LZS-u Starościn, Śląsk przejechał się mniejszym już walczykiem po LZS-ie Mechnice.

 

Pozwoliło to umocnić się mu na szczycie grupy I. Nie bez znaczenia w 17. kolejce, okazała się całkowicie niespodziewana wyjazdowa porażka Stegu Start Jełowa. Spadkowicz z 4 ligi przegrał bowiem na wyjeździe z trzecim od dołu Rudatomem Kępa.

 

– Na takie mecze warto przychodzić. Dziś wszystko zagrało jak należy. Świetna wyjściowa jedenastka, kilka korekt w składzie i w końcu trybik zaskoczył, a całe 90 minut potwierdziło podwójnym piknięciem niczym potwierdzenie namierzonego celu przeciwnika – napisali w swoich mediach społecznościowych gospodarze. To jednak nie wszystko.

 

Bohaterem spotkania został bramkarz miejscowych Michał Dąbrowski, który bronił czasami w nieprawdopodobnych  wręcz okolicznościach. Drużyna z Kępy do miejsca dającego utrzymanie ma jeszcze pięć punktów straty, ale z tak podniesionym morale wróżymy jej tej wiosny bardzo wiele.

 

Dla Łubnian “pracowali” w ostatni weekend niedawni jeszcze przodownicy tej dywizji. W Namysłowie ze Startem każdy ma zawsze niebywale ciężko, ale biorąc pod uwagę zwycięstwo 5:1 z rundy jesiennej, Starościn miał swoje argumenty u “buka”. Podział punktów nie skrzywdził zapewne nikogo, a najbardziej ucieszył oczywiście kibiców z Łubnian.

 

Grupa I Wyniki, tabela, Strzelcy*

 

Na południu sytuacja prawie, że identyczna. Bardzo dobrą robotę dla Polonii wykonali w ostatnią sobotę futboliści z Otmuchowa. “Czarnuchy” przejechały się dosyć wymownie po wiceliderze tabeli, GKS-ie Głuchołazy. Przewaga załogi prowadzonej przez Jana Śnieżka urosła tym samym do “oczek” siedmiu, i autostrada powrotna do bram opolskiego topu stanęła bez oznakowania o prędkości.

 

Powolutku swoje sreberka zawija Orzeł Źlinice. W jego przypadku dystans do lidera to aż 10 punktów, ale wydaje się, że ferajna Macieja Michniewicza będzie w drugiej rundzie tą, która najbliżej obok “Polonistów” zagości. Ich najwyższa w tym sezonie tarcza nikogo nie zdziwi, gdyż “Orły” po prostu zrobiły swoje na terenie “czerwonej latarni” rozgrywek.

 

Do Głubczyc należy na chwilkę wrócić. Na tamtejszym Stadionie Miejskim tubylcy wraz z innym Orłem, tym z Beranic, urządzili sobie pokaz nad wyraz radosnego futbolu. 0:1, 1:1, 2:1, 3:1, 3:2, 4:2, 4:3 oraz 5:3 już w doliczonym czasie gry – tak to szło. Więcej takich prosimy!

 

Grupa II Wyniki, Tabela, Strzelcy*

 

*po wypełnieniu sędziowskich sprawozdań