Grała 4 liga. Gdzie dwóch się bije, a jeden pływa… Bogacica liderem w cieniu skandalu

Grała 4 liga. Gdzie dwóch się bije, a jeden pływa… Bogacica liderem w cieniu skandalu

Splot okoliczności musi czasem pomóc. Iprime Bogacica znów jest liderem BS Leśnica 4. Ligi Opolskiej. Załoga Michała Buły w ostatni weekend wykorzystała wszystkie nadarzające się okazje, by powrócić na fotel.  

 

Były ich konkretnie dwie. Najpierw swój mecz z Małąpanwią Ozimek, z powodu złego stanu boiska odwołało Porawie Większyce. I tu należy się na chwilę zatrzymać, by rozwinąć temat. Otóż wskutek nawałnicy – czytaj rzęsistej ulewy – miejscowy plac gry przypominał tor wodny.

 

Oj, oberwało się władzom gminy, oberwało… – Boisko zalewa morze łez – tragedia i wstyd. Jak można dopuścić do tak spieprzonej roboty. Wiele lat czekania i dalej boisko nie nadaje się do użytku – zasunęli z mety kibice na klubowym forum.

 

– W B klasie niektóre kluby mają boiska na łące, i każdy mecz rozgrywają, oczywiście bez urazy dla klubów w B klasie. Dramat! Jak gmina mogła odebrać boisko? Ile poszło pod stołem od wykonawcy? 20 cm ziemi, a poniżej gruz, beton i śmieci… – pomnożyły się pytania.

 

Faktem jest, że aura ostatnio wyjątkowo sprzyjała uprawianiu piłki nożnej, ale trzeba mieć jeszcze na czym. Kuriozum całej sytuacji polega na tym, że ekipa Tomasz Hejduka przez jakiś czas nie mogła rozgrywać meczów mistrzowskich na swoim stadionie, ponieważ tam trwał remont, więc posiłkowała się obiektem w Reńskiej Wsi.

 

Jak już się ta cała modernizacja skończyła, trzeba było jeszcze poczekać na zakorzenienie się nowej trawki. Ta wykiełkowała, ale zalała ją woda, a miejscowych fanów Porawia krew. Cały mikro-cykl treningowy obu zespołów też nie taki jak trzeba, ponieważ powinien zakończyć się meczem.

 

Bogaciczanie o odwołaniu zawodów wiedzieli zanim wybiegli na swoje boisko, więc przystąpili do realizacji swoich celów. Pierwszym było ogranie rezerw Odry Opole, co uczynili w świetnym stylu oraz oczekiwanie na niedzielne doniesienia ze Zdzieszowic.

 

Przy Rozwadzkiej losy hitu 17. kolejki pomiędzy miejscowym Ruchem a Stalą Brzeg warzyły się do ostatnich sekund. W 90 minucie to spadkowicz z grupy III 3 ligi był nowym przewodzącym stawce zespołem, lecz to właśnie wtedy “Zdzichy” zrównały stan zawodów i w Bogacicy mogli zasuwać po browar.

 

Iprime prowadzenie w tabeli stracił po 14. serii gier i jak widać długo z odbiorem tej pozycji nie czekał. 9 goli wpakowanych rywalom tej wiosny i strata tylko jednego, każe wciąż bardzo uważać na najlepszego z beniaminków czwartoligowych rozgrywek. Awans do półfinału wojewódzkiego Pucharu Polski też przecież jest.

 

Wyniki, tabela, strzelcy