Gredara sekundy do sensacji

Gredara sekundy do sensacji

Znów wielki mecz i znów, o włos, przegrany… Odwiecznego dylematu – wygrać bez honoru, czy przegrać z honorem, nie rozwiążą zapewne i futsaliści Fit-Morning Gredara. Podobnie jak kilkadziesiąt godzin wcześniej KPR Gwardia i oni stawali dzielnie, lecz w podobnych okolicznościach polegli.  

 

Wszystko działo się w brzeskiej hali, do której przybył wicelider Statscore Futsal Ekstraklasy – Piast Gliwice. Obie drużyny w klasyfikacji dzieło i dzieli 11 miejsc oraz 27 punktów, więc po prostu przepaść. W sobotę na parkiecie już tak jednak nie było. Dopiero w ostatnich sekundach spotkania swojego drugiego w nim gola zdobył Brazylijczyk Breno Bertoline Dendal Rosa (tak prawidłowo brzmi jego imię i nazwisko) i sprzątnął sprzed nosa bardzo cenny dla gospodarzy punkt.

 

Wcześniej to oni otworzyli wynik zawodów, kiedy golkipera gości pokonał w 6 minucie Kacper Kędra. Dwie kolejne bramki zdobyły już “Piastunki” (Rafael Nunesa Cadiniego i Rosa po raz pierwszy) i kiedy wydawało się, że “pójdą w tango”, brzeżanie zdjęli im pantofelki. Gospodarze bardzo skutecznie wybijali rywala z uderzenia. Kapitalnym zawijasem popisał się 5 minut przed końcem Michał Grochowski i stan starcia się wyrównał. Gliwiczanom uczestnictwo w sensacji kolejki zawisło przed oczami, no i gdyby nie ten wspomniany już Rosa…

 

(Pelek)