Gwardia znów na “rulecie”

Gwardia znów na “rulecie”

Weekendowe fatum Lubina zaciążyło nad opolskimi drużynami. Ledwie po porażce otrząsnęli się siatkarze ZAKSY, tak w poniedziałek z bólem głowy obudzą się szczypiorniści Gwardii Opole.

 

Oj, wyrównany był to pojedynek, a że “Gang Kuptela” w tym roku jest tak obliczalny jak gra w ruletę… Miejscowe Zagłębie stoi w tabeli PGNiG Superligi pod krechą, więc nasi ze środka stawki byli murowany faworytem niedzielnej potyczki.

 

Zawody były jak klepanie się po policzkach. Na przemian. W pierwszej połowie żadna ze stron nie odleciała dalej jak na dwa punkty i taki ciąg utrzymał się także po zmianie stron. No, może raz nasi – bagatela na trzy trafienia – ale gospodarze szybciutko to skorygowali.

 

Wygrana miejscowych 21:20 to w sumie idealne podsumowanie przebiegu niedzielnych zawodów. Warto dodać, że na tak niski rezultat zapracowali w pocie czoła bramkarze obu ekip – Marcin Schodowski i Adam Malcher.

 

(Foniak)