Jest debiut w ekstraklasie! Tomasz Swędrowski w “Alei gwiazd” MKS-u Kluczbork
Czekał na to bardzo długo, można powiedzieć że 29 lat, ale stało się. Dzień 23 lipca 2023 roku zapisze się złotą zgłoską w zawodniczym CV Tomasza Swędrowskiego. Były zawodnik MKS-u Kluczbork zadebiutował w PKO Ekstraklasie.
Popularny “Swędru” dołączył do grona pięciu piłkarzy, których kluczborski klub wyeksportował do polskiej elity. “Aleję gwiazd” otwiera oczywiście Waldemar Sobota. Za nim na krajowe salony podążyli Patryk Tuszyński, Adam Deja, Maciej Wilusz i Mateusz Abramowicz.
Swędrowski MKS opuścił wiosną 2017 roku. Przy Sportowej 7 spędził 6 lat – najdłużej w swojej karierze – stając się jednym ze znaków firmowych najlepszych lat klubu. Później jakby zniknął z radaru. Kotwiczył w Stali Mielec, Bytovii Bytów i Motorze Lublin. W barwach tego ostatniego klubu doznał kontuzji i w czerwcu 2021 roku przeszedł artroskopię kolana.
Przełomem okazał się transfer do Ruchu Chorzów, który po chudych latach zaczął odbudowywać swoją potęgę. Filigranowy pomocnik miał nosa. Na Cichą trafił rok temu i znalazł się w ekipie, która w czerwcu, po sześciu latach wróciła tam, gdzie jej miejsce. Trzeba zaznaczyć, że Swędrowski odnotował doskonałą kampanię. Wystąpił w 26 spotkaniach i strzelił 5 goli.
“Niebiescy” nową edycję rozgrywkową zainaugurowali w Lubinie z Zagłębiem. Swędrowski wybiegł w podstawowej jedenastce i znalazł się w gronie pięciu takich debiutantów. Na na placu gry spędził 63 minuty, a zwolnił go Szymon Szymański. Drużyna Jarosława Skrobacza przegrała 1:2, ale jak napisał klubowy serwis Ruchu – pierwsze koty za płoty.
Tydzień wcześniej jego ekipa gościła w Opolu. W sparingu z Odrą, który był próbą generalną dla obu zespołów, Swędrowski strzelił gola… głową. Była to świetna okazja do przybicia piątki byłemu koledze z legendarnego dream-teamu MKS-u, Rafałowi Niziołkowi.
W drugiej kolejce PKO Ekstraklasy chorzowianie podejmą ŁKS Łódź, lecz już 6 sierpnia czek ich wielki hit Legią przy Łazienkowskiej. “Swędru” gola! Może być taki jak ten epokowy i nie do zapomnienia, ze spotkania kluczborczan z GKS-em Katowice.