“Kazik” lekiem na kłopoty MKS-u

“Kazik” lekiem na kłopoty MKS-u

Dostawali „w pałę” z trenerem Furlepą, więc go zwolnili, dostają regularnie po jego dymisji, więc… zatrudnili nowego szkoleniowca. W międzyczasie drużynę MKS-u Kluczbork prowadził trener bramkarzy, Krzysztof Stodoła, ale wiadomo było, że to tylko „strażak” i punktów wywalczył okrągłe „zero”.

 

Od ostatniego piątku kadrę biało-niebieskich objął były piłkarz klubu, Tomasz Kazimierowicz. I bardzo dobrze! Przecież jak na dłoni widać, że to nie sztab szkoleniowy jest przy Sportowej odpowiedzialny za wyniki. Kazimierowicz prowadził drużynę o nazwie Prosna Zdziechowice, ale też Hetmana Byczynę. Był także asystentem Tomasza Brysia w RKS-ie Radomsko, więc jakieś tam pojęcie o trenerce ma. Gdyby jeszcze mógł wejść na boisko?! To kupilibyśmy w ciemno!

 

Futboliści MKS-u w tabeli wiosny (poniżej) znajdują się tam, gdzie się znajdują i generalnie aż proszą się o kłopoty. Popularny „Kazik” ma być lekiem na całe zło, choć wiadomo, że nie będzie. Do końca sezonu uda się zapewne ugrać te 7-8 punktów i zostanie w 3 lidze, ale co dalej? W czerwcu w kwestii pierwszego zespołu w Kluczborku znów wszystko trzeba będzie budować od nowa, lecz to już opowieść na inną okazję.

 

 

fot. Facebook.com