Klan Tramszów rozbity. Kapitan LZS-u Skorogoszcz wróci do czwartej ligi
Mówimy – partia, a w domyśle – Lenin. Mówimy – LZS Skorogoszcz, a w domyśle – Tramsz. Sławomir, Kamil i Przemysław Tramszowie to piłkarska familia, która zawsze była podporą drużyny ze Skorogoszczy. Warto dodać, że ojciec trójki Marek, także grał w piłkę i był bramkarzem.
,
Przeszli razem wzlot związany z awansem do opolskiej czwartej ligi w edycji 2018/2019 oraz gorycz spadku w czerwcu ubiegłego roku. Z całej futbolowej rodziny najwyżej wyskoczył Przemek, który w sezonie 2020/2021 zmienił pracodawcę na Ruch Zdzieszowice i gra tam do teraz. Zawodnik ma też w CV cztery występy w Stali Brzeg, wiec jego kartotekę odnaleźć można na 90minut.pl, wszak trzecia liga zobowiązuje.
Pozostali dwaj bracia aż tak wysoko nie zaszli, co nie znaczy, że na piłkarskim fachu się nie znają. Ten lokalny mają opanowany do perfekcji. Degradację z BS Leśnica 4 ligi opolskiej Sławek i Kamil wzięli na klatę i wierni LZS-owi przebrnęli rundę jesienną na 7. miejscu w grupie pierwszej “okręgóweczki”.
Wiosną 2023 klan Tramszów po raz pierwszy całkowicie się zdekompletuje, bowiem Kamil powróci na najwyższy w województwie poziom piłkarski i reprezentował będzie barwy Victorii Chróścice. 32-letni kapitan LZS-u doskonale znajduje się w środku pomocy, ale i na stoperze też bez problemu da sobie radę. Jeśli napiszemy, że to stuprocentowy doświadczony “walczak”, to niewiele się pomylimy.
– Po raz pierwszy od siedmiu lat zagram w innym klubie i smutno mi z tego powodu. Byłem z drużyną od B-klasy. Z drugiej strony jest we mnie chęć powrotu do czwartej ligi. Z Victorią trenuję już trzy tygodnie i wszystkie sprawy mamy dopięte. Umówiliśmy się, że na razie zagram do końca sezonu. Gwarantuję walkę o pierwszy skład i miejsce w górnej połowie tabeli (Victoria po rundzie jesiennej jest na miejscy dziewiątym, przyp. red) – mówi nowy nabytek klubu z Chróścic.
Drużyna, którą prowadzi trener Dariusz Kaniuka, pierwsze tegoroczne przetarcie ma już za sobą. Porażka 0:7 z ligowym rywalem Małąpanwią Ozimek nie wygląda za ciekawie, ale Victoria eksperymentowała zestawieniem, ustawieniem i testowała kandydatów do zespołu. Jednym z nich był Kamil Tramsz, który jako pierwszy podpisał umowę.