“Łabędzi śpiew” gości. Pogoń Prudnik pewnie i wysoko

“Łabędzi śpiew” gości. Pogoń Prudnik pewnie i wysoko

Koszykarze Pogoni Prudnik nie mieli większych problemów z pokonaniem u siebie Sudetów Jelenia Góra. W hali Obuwnik rozpoczęli z wysokiego “C” i w już w pierwszej kwarcie wypracowali sobie bardzo komfortową przewagę, która miała bezpośredni wpływ na końcowy wynik.  

 

Jak to się mówi: goście z “Jelonki” nie dojechali na mecz. No, bo cóż tu więcej rozprawiać, skoro rzucili zaledwie 7 koszy przy 36 gospodarzy. Tomasz Nowakowski i Michał Krawiec robili więc praktycznie co chcieli, a licznik bił cały czas do przodu.

 

Kolejne kwarty już taką przepaścią nie stały i momentami można było mieć wrażenie, że w Prudniku zakotwiczyła jednak zupełnie inna drużyna. Druga odsłona była także dla miejscowych zwycięska, lecz już nie w takich rozmiarach. W końcówce z wyskoku Patryk Garwol przyłożył “za trzy” i skromne 16:14 wylądowało w sprawozdaniu.

 

Już na początku kolejnego podejścia zapędy przyjezdnych bardzo szybko ostudził “trójeczką” Stanfred Sanny. I tę kwartę udało się ładnie pociągnąć bez zagrożenia – 23:19. Czwarty epizod ludzie Tomasza Michalaka znów w pełni kontrolowali. Przy stanie 84:44 trochę jakby odpuścili i jeleniogórzanie poprawili obraz zawodów.

 

Mimo sporych wysiłków najlepszego w ich ekipie Pawła Mniciela, był to jednak tylko “łabędzi śpiew” na tle doskonale dysponowanych w sobotę dryblasów Pogoni. Tę kwartę na pocieszenie Sudety wygrały 24:23, lecz finałowe 98:64 dla “Koszykarskiej stolicy Opolszczyzny” wyjaśnia wszystko.

 

Pogoń w grupie “D” tabeli 2. ligi jest wiceliderem, z dwupunktową stratą do Sokoła Międzychód.

 

-> RAPORT – STATYSTYKI