Mickiewicz ograł sąsiada

Mickiewicz ograł sąsiada

Dawno nie zaglądaliśmy na siatkarski parkiet w Kluczborku. Grający tam w 3 lidze piłkarski MKS jest aktualnie w niełasce, a że kibic w tym mieście piknikowy raczej jest, deficyt sportowych emocji nadrabia podczas meczów KKS Mickiewicza. 

 

Występujący w Tauron 1. Lidze (drugi poziom rozgrywkowy) kluczborczanie jakichś większych wyników nie osiągają, ale co by nie powiedzieć, to właśnie oni reprezentują gminę na najwyższym rozgrywkowym poziomie. Klub swojej internetowej strony nie ma i działalność medialną prowadzi na Facebook-u, a tam swojsko bywa nad wyraz.

 

Kilkadziesiąt godzin temu drużyna z wieszczem w nazwie ograła na wyjeździe 3:1 Olimpię Sulęcin, czyli sąsiada w ligowej tabeli. Zwycięstwo to zostało przyjęte euforycznie, ponieważ akurat z tym rywalem kluczborczanom specjalnie nigdy nie szlo.Drugi, jakże mocny fakt, to umocnienie się na… 12. miejscu, przybliżającym zespół do pewnego utrzymania się za zapleczu elity.

 

Bohaterem gości został Artur Pasiński (15 punktów), zaś klubowy fanpage od razu eksplodował. – I mamy jeszcze jedną rzecz do przekazania zgodnie z obietnicą „w górę serca Mickiewicz wygrał mecz”. Podziękowania dla niezastąpionych, tych najwierniejszych kibiców, którzy przyjechali specjalnie dla nas do Sulęcina! – napisał tak zwany “Admin”. Hip, hip – hurra!

 

(Szyde)