Mogą iść świętować. MKS Kluczbork bez problemu ograł rezerwy Rakowa Częstochowa
MKS Kluczbork nie zwlekał i swoje zawody 16. kolejki w grupie III 3 ligi postanowił odprawić w wigilię Narodowego Święta Niepodległości. Na Stadionie Miejskim zaprezentowały się w piątkowy wieczór rezerwy Rakowa Częstochowa, które stawały dzielnie, lecz nic nie ugrały.
Rywal biało-niebieskich, to już nie to samo zaplecze drużyny z ekstraklasy, co w poprzednim sezonie. Gorszy od ekipy Przemysława Oziębały jest od początku rozgrywek tylko opolski LZS Starowice. Rotacja w składzie i ponad 30 zawodników, którzy już w Rakowie II wystąpili tej jesieni, na razie kierują młodą ferajnę spod Jasnej Góry do walki o utrzymanie.
Tak więc Dariusz Szczerbal wskutek bezrobocia mógł rześkim listopadowym powietrzem wietrzyć sobie pachwiny. Jego koledzy i podopieczni Łukasza Ganowicza zarazem, na wielkim spokoju prowadzili zawody i robili swoje, czyli strzelali kolejne gole.
Tutaj trzeba nadmienić, że MKS do spotkania przystąpił trochę przetrzebiony kadrowo, ale bez problemu dał radę. Już po 2o minutach na pęknie iskrzącej w świetle jupiterów tablicy wyników zapaliło się 2:0. Ledwie minął kwadrans, piękną szarżę w pole karne wykonał Patryk Tuszyński, który zawinął futbolówkę na linii 16 metrów, pociągnął solową akcją i umieścił ją szkoleniowo wręcz w siatce.
Bohaterem następnych dwóch trafień dla gospodarzy okazał się Bartosz Włodarczyk. 120 sekund po wyczynie “Tuszyna” został przekręcony w lewym narożniku polka karnego. Zapracowany na “wapno” faul wykorzystał Patryk Wiszniowski, który całkowicie zmylił Kacpra Bieszczada.
Tenże “Włodar” wynik pozamiatał już po zmianie stron. W 58 minucie wbiegającego w szesnastkę pomocnika uruchomił doskonałym podaniem Tuszyński, a rudzielec po prostu zrobił co trzeba. Miejscowi, którzy grali na totalnym luzie, mieli jeszcze ze trzy wyśmienite okazje, żeby rezultat poprawić. Ostało się na skromnym 3:0, bo i po co więcej…
MKS Kluczbork – Raków II Częstochowa 3:0 (2:0)
Bramki: Patryk Tuszyński 17, Patryk Wiszniowski 20 (karny), Bartosz Włodarczyk 58