Na trenerskiej karuzeli Nysa liderem

Na trenerskiej karuzeli Nysa liderem

Wszystkie opolskie piłkarskie kluby z wyższych poziomów rozgrywkowych, w trakcie zbliżającego się do końca sezonu, zdołały wymienić trenerów. O Janie Furlepie, któremu podziękowano w występującym w 3. lidze MKS-ie Kluczbork już pisaliśmy. Ogólnopolskie media z kolei rozłożyły na czynniki pierwsze aferę związaną z odejściem z pierwszoligowej Odry Opole Dietmara Brehmera.

 

Wcześniej robotę stracili szkoleniowcy także trzeciej dywizji, Stali Brzeg i Polonii Nysa. Może inaczej. Zwolniony w Nysie Arkadiusz Bator znalazł zatrudnienie w Brzegu, podmieniając Marcina Domagałę. Zresztą, Polonia w ostatni weekend przejęła pałeczkę „lidera” tej trenerskiej karuzeli, ponieważ podziękowała za wkład pracy Marcinowi Jałosze. Do 4 ligi opolskiej odprowadzi drużynę pan Marek Byrski.

 

Czy te wszystkie kombinacje klubowych włodarzy przyniosły jakiś efekt? Proszę bardzo ocenić samemu spoglądając na ligowe tabele. No cóż, gorący trenerski stołek to już taka nowa Polska, świecka tradycja i z reguły kończy się tym, że „zamienił stryjek”. „Reszta sztabu szkoleniowego pozostaje bez zmian.” – napisał na swojej klubowej stronie nyski (jeszcze) trzecioligowiec. No właśnie. Sformułowanie przypomina bardziej wymianę lamp w starej Aldze, a nie do czynienia z czynnikiem ludzkim. Ta jest do „d…”, reszta zostaje.

 

Na zdjęciu Arkadiusz Bator, który z Polonią wywalczył awans do 3. ligi i zdobył wojewódzki Puchar Polski.

 

Fot. opolskienews.pl