OZPN ma nowego szefa Wydziału Szkolenia. To bardzo znane nazwisko

OZPN ma nowego szefa Wydziału Szkolenia. To bardzo znane nazwisko

Obowiązki przewodniczącego Wydziału Szkolenia Opolskiego Związku Piłki Nożnej objął kilkadziesiąt godzin temu Andrzej Konwiński. Czy tę personę trzeba komukolwiek w regionie przedstawiać? Nie trzeba. 

 

Niespełna rok temu zamieściliśmy bardzo obszerną rozmowę z trenerem, więc jest doskonała okazja, żeby postać byłego szkoleniowca MKS-u Kluczbork sobie odświeżyć. W telegraficznym skrócie przypomnimy tylko, że Konwiński to jeden z dwóch opolskich szkoleniowców, którzy dysponują licencją UEFA PRO (drugim jest Andrzej Polak z Odry Opole) oraz to, że aktualnie pracuje on jako trener edukator i jest członkiem Komisji Technicznej PZPN. Mobilna Akademia Młodych Orłów, to także jeden z projektów, w którym bierze udział.

 

 

Andrzej Konwiński: Trener zwykle obrywa pierwszy

 

W obsadzie komórki, która w naszej wojewódzkiej centrali rozbiera na czynniki pierwsze pracę z młodymi adeptami piłkarskiej sztuki, zaszły personalne zmiany. Konwińskiego, który na czele Wydziału stanął 20 lutego (zastąpił Marka Curyłę), wspierać będą Roman Firlus, Filip Sikorski, Sebastian Kopel oraz Adrian Pajączkowski.

 

Ci dwaj ostatni, to nowe nabytki w tym gremium i autorski pomysł nowego szefa. Kopel jest od wielu lat trenerem dzieci i modzieży na północy Opolszczyzny, zatrudniony w tej chwili w OKS-ie Olesno. Pajączkowski jest aktualnie trenerem czwartoligowego MKS-u Gogolin, klubu który pracę z dzieciakami stawia bardzo wysoko, a za którą jest i on w pełni odpowiedzialny. Skład komórki uzupełnia Krzysztof Job, jako przedstawiciel Komisji Licencjonowania Trenerów.

 

– Zbyt długo się nie zastanawiałem i przyjąłem propozycję zarządu. Moja praca polegać będzie na organizacji posiedzeń, na których będą opiniowane działania dotyczące stanu procesu szkolenia w OZPN. Monitorować także będziemy bieżącą pracę trenerów kadr wojedwódzkich – mówi nowy sternik WS.

 

A jest nad czym się pochylić. OZPN każdego sezonu prowadzi kilka akcji szkoleniowych. W tym roku zgrupowaniami oraz meczami w ramach związkowych rozgrywek – o Puchar im. Kazimierza Deyny oraz o Puchar im. Kazimierza Górskiego – objętych są dwie kadry chłopców i jedna dziewcząt. Doliczyć także należy tak zwane kadry naborowe, czyli selekcję najmłodszych roczników.

 

Może mało kto o tym wie, ale opolski Związek, to także kolebka oldboyów. Panowie 40+ także sportowo rywalizują, a kulminacją ich zmagań jest coroczny turniej o mistrzostwo Polski. To nie wszystko. Musimy dodać do tego rozgrywki Regions Cup, w których biorą udział zawodnicy o statusie amatora, czyli de facto najlepsi z opolskich klubów.