Pięć punktów za kilka “tysiaków”. LZS Piotrówka i Unia Kolonowskie mają wybór

Pięć punktów za kilka “tysiaków”. LZS Piotrówka i Unia Kolonowskie mają wybór

Przeglądamy czasami komunikaty wydziałów Opolskiego Związku Piłki Nożnej. Te regularnie zamieszczają komórki zajmujące się rozgrywkami, dyscypliną, ale także sprawami licencyjnymi. Treść tej ostatniej wyroczni, to znaczy Komisji ds. Licencji Klubowych, przykuł naszą baczną uwagę.

 

Brzmi on bardzo poważnie bowiem dotyczy nałożenia sankcji w związku z przeprowadzonymi procedurami kontroli i nadzoru. Konkretnie oberwało się dwóm klubom – LZS-owi Piotrówka, reprezentantowi BS Leśnica 4. Ligi Opolskiej oraz Unii Kolonowskie, przedstawicielowi Football World Opolskie Klasy Okręgowej.

 

Walka o ligowe punkty seniorskich drużyn nie może odbywać się ot tak sobie. Klub spełnić musi szereg licencyjnych wymogów, w tym posiadać określoną liczbę drużyn młodzieżowych uczestniczących w rozgrywkach Opolskiego Związku Piłki Nożnej.

 

Konkretnie w rundzie jesiennej sezonu 2023/2024 minimum 3 (trzech) zespołów młodzieżowych lub minimum 2 (dwóch) zespołów młodzieżowych i 1 (jednego) zespołu dziecięcego. Powyższy “skazani” tych wymogów nie spełniają. Mówi o tym ów komunikat i stawiając to jako uzasadnienie przywala stosowną “działę”. Jego treść jest taka sama dla obu obwinionych.

 

“Komisja działając w duchu rywalizacji sportowej zawiesiła nałożenie sankcji dot. pozbawienia Klubu w aktualnym sezonie rozgrywkowym w wymiarze 5 punktów (słownie: minus pięć punktów) na okres 30 dni od uprawomocnienia się decyzji, celem uiszczenia przez Klub dodatkowej opłaty w kwocie 3 tys. W przypadku nie uiszczenia przez Klub sankcji i opłaty w wysokości i terminie określonych w wydanej decyzji sankcja regulaminowa dot. pozbawienia Klubu w wymiarze 5 punktów (słownie: minus pięć punktów) w aktualnym sezonie rozgrywkowym (2023/2024) zgodnie z punktem 3.8.2.e. Przepisów Licencyjnych zostaje odwieszona i podlega niezwłocznej wykonalności.”

 

Przekładając to na język robotniczo-chłopski: jeśli nie zapłacicie trzech “tysiaków”, obsuniecie się w tabeli o pięć oczek, w duchu rywalizacji sportowej. I pełna racja! Skoro inni uczestnicy rozgrywek muszą ponosić koszty utrzymania młodzieżowego zaplecza i dziecięcego narybku, to dlaczego Związek ma hodować “święte krowy”? Każdy medal ma jednak dwie strony.

 

To jednak tylko część prawdy, szczególnie jeśli chodzi o tego “ducha sportu”. Nie brzmi to wcale jak jakaś szydera. Otóż oba kluby już zimą tego roku mogły pożegnać się z udziałem w rozgrywkach i skończyć sezon, gdyż w trakcie rundy jesiennej nie dysponowały takimi drużynami i decyzją Komisji zostały zawieszone z udziału w kampanii.

 

Oba się odwołały i zapewniły o naprawieniu i uzupełnieniu braków. Gdyby tego nie zrobiły, groziło im relegowanie z rozgrywek już tej wiosny. Jak nas poinformowano w OZPN, kara finansowa nie jest przeznaczona na bieżącą działalność Związku, a właśnie stricte na szkolenie dzieci i młodzieży, które opolska piłkarska centrala w bardzo szerokim zakresie prowadzi.

 

– Wycofaliśmy drużynę trampkarzy, gdyż grały w niej młodziki i dla dobra tych dzieci podjęliśmy taką decyzję. Wszystkie poprzednie lata utrzymywaliśmy odpowiedni stan posiadania. Akurat przez ostatnie pół roku zrobiła nam się rocznikowa luka. I to główny powód nałożenia sankcji, ale zgodny z regulaminem, i go przyjmujemy. Aktualnie w klubie trenuje 85 dzieciaków w grupach Skrzat, Orlik i Żak oraz dwie drużyny młodzików. Dodatkowo podpisaliśmy porozumienie o współpracy z UKS-em Athletic z Ozimka – mówi Janusz Steinert, wiceprezes Unii.

 

Już od kilku lat OZPN zachęca o podejmowanie współpracy z piłkarskimi szkółkami. Taka umowa jest także honorowana, ponieważ nie każdy klub ma możliwość zgromadzenia wychowanków i zorganizowania futbolowej “Akademii”. Wystarczy żeby szkółka była członkiem OZPN. To nie wszystko.

 

Można w klubie szkolenia dzieci i młodzieży nie prowadzić, lecz wówczas należy uiścić stosowną opłatę, to znaczy “wykupić się” od tego obowiązku. W przypadku 4 ligi jest to kwota 12 tys., złotych na sezon, a kasa która trafi na Damrota, w całości przeznaczona będzie – jak wyżej, na to samo – szkolenie dzieci i młodzieży.

 

Koło więc się zamyka, no bo skoro nie jesteś w stanie prowadzić szkolenia młodych adeptów na swoich włościach, zrobi to za ciebie organizator rozgrywek. Trzeba natychmiast dodać, że koszty związane z utrzymaniem procesu szkolenia w klubach są niebotycznie wyższe, więc zarówno działacze w Piotrówce, jak i w Kolonowskim, naprawdę nie mają powodów do narzekań. Tym bardziej, że OZPN sprawę postawił uczciwie, właśnie w duchu sportowej rywalizacji.