
Pucharowe derby dla ZAKSY
Sensacji nie było, ale zapachniało niespodzianką. Pierwszy set pucharowych derbów wygrali goście i to zdecydowanie, bo do 18. Później jednak kędzierzyńska maszyna ruszyła.
Starcie Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z PSG Stal Nysa było przy okazji konfrontacją pierwszej i ostatniej drużyny PlusLigi. Po zakończeniu spotkania mistrz Europy chwalił oddalonego na przeciwległym biegunie tabeli rywala. – To nie był łatwy mecz – napisał Facebook ZAKSY prezentując końcowy wynik. – Rywal z Nysy zagrał na bardzo dobrym poziomie. Wiadomo, że my byliśmy faworytami tego spotkania i ciążyła na nas presja. Oni zagrali totalnie na luzie i wychodziło im wszystko – przyłączył się atakujący gospodarzy, Łukasz Kaczmarek.
To prawda. Właśnie w tym pierwszym secie nysanie kapitalnie zagrywali i doskonale bronili. W trzech następnych (do 22, 22 i 21), które gospodarze rozstrzygnęli już po swojemu, także cały czas dotrzymywali im kroku. Kamil Dembiec, libero Stali: W tej fazie meczu popełniliśmy kilka błędów, których przeciwnik taki jak ZAKSA po prostu nie wybacza, zaś w końcówce zagraliśmy już trochę gorzej. MVP zawodów wybrany został przyjmujący ZAKSY, Kamil Semeniuk.
Finałowy turniej Tauron Pucharu Polski odbędzie się we Wrocławiu, już 26-27 lutego. Oprócz kędzierzynian wystąpią w nim: Trefl Gdańsk, Asseco Resovia Rzeszów i Jastrzębski Węgiel.
(Foniak)