Lider był w opałach

Lider był w opałach

Nie dalej jak trzy dni temu juniorki klubu Uni Opole zameldowały się półfinale mistrzostw Polski. Zadaniem ich starszych koleżanek w czwartek, było machnąć półfinał Tauron Pucharu Polski. Wiśta wio… KS Developres Rzeszów to przecież jeden z najwyższych szczytów polskiej kobiecej “siaty”, no i jeszcze ten Stephane Antiga jako coach.

 

W lidze “Energii w siatce” trochę ostatnio brakowało. Cztery porażki z rzędu to już ewidentna seria i nasze sympatyczne zawodniczki szukają okazji, by ją jak najszybciej skasować. Ale jak tu fiknąć, skoro nie dość, że pucharowy rywal w 1/4 to aktualny lider tabeli Tauron Ligi, to jeszcze ma fory w postaci własnej hali? Pierwszy set to tylko potwierdził. Lanie do 12 nie wymaga żadnej rozpiski i jest do zapomnienia.

 

Trener Nicola Vettori potrafił jednak odbudować morale swoich podopiecznych, gdyż w drugiej odsłonie pokazały pazury prawdziwych wilczyc z Opola. Wymęczyły gospodynie solidnie i zwyciężyły 26:24. Nasze sypały piasek w tryby rzeszowianek także w trzecim secie. Kto wie jak zakończyłby się on, drugi zresztą też, gdyby te zawody grane były w Stegu Arenie? Ściany znów pomogły i miejscowe “Rysice”, po wielkich zresztą mękach, odfajkowały go do 25.

 

– Walka do samego końca. Jeszcze jeden! – zachęcał Facebook Bella Doliny. – Cieniutko, nasze dziewczyny grają na stojąco i śpiąco – kładli lód kibice z Rzeszowa. Tam zaraz… Tak się gra, jak przeciwnik pozwala, no! Faktem jest, że zawody zamknęły się na secie nr 4, które opolanki przegrały do 19 i cały mecz 1:3. Dłuższa przerwa bardzo przyda się naszym siatkarkom. 7 marca czeka ich bój na śmierć i życie z Pałacem Bydgoszcz, ale to już inna historia będzie.

 

(Foniak)