Ta seria się szybko skończyła. Koszykarze Weegree AZS-u przełamali się na “Czarnych koszulach”

Ta seria się szybko skończyła. Koszykarze Weegree AZS-u przełamali się na “Czarnych koszulach”

Występ przeciwko Polonii Warszawa w hali przy Prószkowskiej okazał się przełomowy dla koszykarzy Weegree AZS-u Politechnika Opolska. W ostatnią środę nasi akademicy przerwali serię trzech porażek z rzędu i wskoczyli na piąty plac Bank Pekao 1. Ligi. 

 

Już w ostatni weekend było bardzo blisko, kiedy to ludzie Roberta Skibniewskiego dopiero po dogrywce przegrali w Kołobrzegu z Kotwicą. Tym razem zawody aż takiego wyrafinowania nie zaserwowały, co nie znaczy, że zabrakło w nich emocji.

 

Wydawało się, że spotkanie przebiega pod pełną kontrolą gospodarzy, którzy rozkręcali się z minuty na minutę i na początku trzeciej kwarty prowadzili już 60:41. Rywal nie dawał jednak za wygraną i konsekwentnie gonił. Najlepszy okres swego występu w Opolu “Czarne koszule” pokazały na przełomie trzeciej i czwartej partii.

 

Pokaźna zaliczka rozpływała się w rękach. Kiedy najskuteczniejszy w warszawskiej ekipie Maksymilian Motel rzucił za trzy, zapaliło się  światełko ostrzegawcze. Seria 21 punktów przy 7 naszych wygładziła rezultat na 80:79. Weegree AZS zwarli jednak szyki i “potańcowały dwa Michały”.

 

Dwie “trójki” Jodłowskiego i Lisa pozwoliły ponownie złapać oddech. Do końca zawodów już tak groźnych dla korzystnego wyniku przebiegów nie odnotowaliśmy. – Cieszymy się, że przerwaliśmy pasmo porażek i wróciliśmy na zwycięską ścieżkę. Polonia też walczy o play-offy i pokazała, jak groźnym i doświadczonym jest zespołem, wracając do gry – opiniował starcie dla Radia Opole Skibniewski.

 

Szkoleniowiec podkreślił także, że w pierwszej połowie jego zespół miał tylko cztery starty. W drugiej natomiast czternaście, co nie powinno się wydarzyć. – Może troszeczkę dekoncentracji się wkradło w nasze szeregi – dodał. Najwięcej punktów dla Weegree AZS- pozyskał Dominik Rutkowski, który ustrzelił “oczko”.
 

Weegree AZS Politechnika Opolska – Polonia Warszawa 96:91 (29:19, 29:22, 17:25, 21:25)

 

Raport  

Tabela