Thriller przy Prószkowskiej! Koszykarze Weegree AZS-u rzutem na taśmę wygrali z Basketem Poznań

Thriller przy Prószkowskiej! Koszykarze Weegree AZS-u rzutem na taśmę wygrali z Basketem Poznań

Nieprawdopodobny thriller wyreżyserowali swoim fanom koszykarze Weegree AZS Politechnika Opolska. W hali przy Prószkowskiej gościł Enea Basket Poznań, drużyna która w ostatnią niedzielę faworytem nie była. Przebieg meczu przeczył jednak temu po całości.

 

Opolscy akademicy rozpoczęli zgodnie z planem. Po rzucie wolnym Kareema Reida prowadzili już 18:11, ale to właśnie wtedy zaczęły się ich kłopoty. Goście rozpoczęli pościg i sprawili, że pierwsza kwarta zakończyła się remisem. Już wtedy Brandon Randolph wyrastał na głównego kata Weegree AZS-u.

 

Później było jeszcze gorzej. Przyjezdni prezentowali bardzo dobrą skuteczność w ataku, Amerykanin szalał (w całym meczu 35 punktów ) i na półmetku poznaniacy prowadzili 50:42. Załoga Roberta Skibniewskiego odrobiła tę gorzką lekcję w trzeciej partii i zbliżyła się do rywala na dwa “oczka”.

 

Ostatnia kwarta godna była produkcji z dreszczykiem. Opolanie zagrali świetny fragment, po którym Dominik Rutkowski wyprowadził ich na 79:70. Nie, to nie był koniec emocji i prosta ścieżka po wygraną. Zdesperowany Basket rzucił na szalę wszystkie swoje siły.

 

Minutę przed końcem zawodów tablica pokazywała po 87! 38 sekund przed przed końcową syreną na białym koniu wjechał Michał Jodłowski i jak się okazało załatwił sprawę wyniku. Kilka chwil później dwa razy z wyskoku za trzy pomylił się Randolph. Chyba nikt nie byłby w stanie wcześniej tego wymyślić.

 

 

Weegree AZS Politechnika Opolska – Enea Basket Poznań 89:88 (26:26, 16:24, 21:15, 26:23)

 

Raport

Tabela