Trzecioligowcy po inauguracji. Euforia w Nysie
25-letni Kamil Popowicz został królem łowów pierwszej kolejki w grupie III 3 ligi. Sprowadzony z niemieckiego VFC Paluen zawodnik, na otwarcie nowego sezonu ustrzelił hat-tricka. Wprawdzie nie takiego klasycznego, ale zawsze.
Generalnie beniaminek w postaci Polonii Nysa zadebiutował w doskonałym stylu. Dobra nota dla podopiecznych trenera Łukasza Czajki rośnie tym bardziej, że gospodarze już od 8 minuty przegrywali z Cariną Gubin. Bramkę zdobył znajomy z występów w MKS-ie Kluczbork – Jakub Ryś.
Wówczas do akcji wszedł obrońca Popowicz i nim upłynął pierwszy kwadrans wyrównał stan zawodów. Druga połowa była piłkarskim koncertem nysan. Ledwie ułożyły się włosy po wyjściu z szatni a już zrobiło się 2:1. W 46 minucie do siatki trafił Michał Zimon, a rywala pozamiatał wiadomo kto – w 57 i 86 minucie.
Polonia wskoczyła na pozycję wicelidera tabeli i jest tam tylko dlatego, że gola nie dała sobie wbić inna Polonia, ta z Bytomia i to ona przewodzi stawce po inauguracji. Czarni Otmuchów gratulują zwycięstwa. Bardzo dobry mecz Panowie! Oby tak do końca sezonu! Oby tak dalej, trzymamy za was kciuki z takimi wynikami do końca sezonu!!! – popłynęło z LKS-u Goświnowice, i tak dalej…
Niemiłosiernie z rezerwami Chrobrego Głogów męczyła się u siebie Stal Brzeg. W 88 minucie “zlitował się” Maksymilian Podgórski, który zrobił sobie przy okazji urodzinowy prezent i wbił gola na wagę pierwszych trzech punktów. Ufff… Cały Brzeg i okolice odetchnęły z ulgą.
Świetnie pod Jasną Górą radził sobie MKS Kluczbork. Od 19 minuty i bramce Daniela Błędowskiego biało-niebiescy wieźli wynik. Wieźli bardzo długo, gdyż dopiero w 75 minucie Raków II Częstochowa odrobił straty za sprawą Bartosza Chłóda.
Zaplecze ekipy Marka Papszuna poszło za ciosem i w samej końcówce młodziutki Pedro Vieira rodem z Portugalii, pozbawił gości wszystkich zdobyczy. W przypadku kluczborczan można tylko zacytować klasykę… pierwsze koty za płoty.
(Pelek)