![](https://opolskiesport.pl/wp-content/uploads/2022/08/BeFunky-collage1-scaled.jpg)
W Brzegu stłukli termometr. Nowacki i Józefkiewicz zwolnieni
Pięć kolejek w nowym sezonie pracowali z drużyną Stali Brzeg Marcin Nowacki i Piotr Józefkiewicz. “Pierwszego po Bogu” wraz z asystentem zarząd klubu zwolnił za porozumieniem stron.
W takich przypadkach powód jest zawsze ten sam. Niezadowalające wyniki pierwszej drużyny. Efekt z reguły także da się przewidzieć. Winni są zawsze trenerzy, ponieważ ruszyć grupę dwudziestu paru zawodników na tym etapie rozgrywek się zwyczajnie nie da.
Trzy przegrane z rzędu, w tym kompromitująca postawa w derbach Opolszczyzny z MKS-em Kluczbork, to było zbyt duże ciśnienie dla klubowych władz. Czy ta decyzja słuszną była, okaże się już niebawem, konkretnie w najbliższych meczach żółto-niebieskich.
Nikt tego w tej chwili nie wie, czy drużyna została źle przygotowana do rozgrywek, czy sprawa ma jakieś swoje podwójne dno. A może zadecydowała “szatnia”? Z tego miejsca nie podejmujemy się tej kwestii rozstrzygać. Byli trenerzy – nie ma trenerów. Będą następni. Koniec kropka.
Generalnie u naszego trzecioligowca szkoleniowa karuzela kręciła się zawsze trochę szybciej. Wystarczy spojrzeć na te daty: Grzegorz Podstawek (od 8 maja 2018), Piotr Jacek (od 4 września 2018), Marcin Domagała (od 3 października 2019), Arkadiusz Bator (od 14 grudnia 2020) i Marcin Nowacki (od 12 października 2021). Choć Stal w tej materii rekordzistką nie jest, to do stabilności na polu szkoleniowym także jej daleko.
Vox populi, vox Dei. –
Na siodełkach brzeskiego coach-lunaparku usadowili się już dwaj poważni kandydaci. Pierwszym z nich jest Kamil Rakoczy, który w czerwcu skończył robotę w Polonii Bytom. Drugim Łukasz Bereta, pracujący do marca w Stali Stalowa Wola. Wystarczy włożyć kule do maszyny losującej i już.
(Pelek)