Brzescy futsaliści wygrali 14:0 i odzyskali fotel lidera

Brzescy futsaliści wygrali 14:0 i odzyskali fotel lidera

Nuda, dłużyzny i nic się nie dzieje. Skąd my to znamy, prawda? Mecz w grupie III 2 ligi futsalu pomiędzy ASG Stanley Futsal Team Brzeg a Młodością Rudnio, był takim właśnie filmem. Bez zwrotów akcji, męczącym i nużącym. 

 

To oczywiście sarkazm, ale 14:0 i walenie w rywala jak w bęben, skłania z kronikarskiego obowiązku wyłącznie do podania listy strzelców, żeby upamiętnieni zostali na złotych kartach brzeskiego futsalu. A byli to: po trzy gole – Grochowski i Dykus, po jednym – Witek, Matejko, Krej, Rabanda, Rojek, Ożóg, Synowiec i Pepo.

 

Teraz już na poważnie. Ta demolująca wygrana załogi Artura Adasika ma kolosalne znaczenie. Na starcie trzeciej serii gier swoje zawody wygrał  WKS Śląsk Futsal Wrocław (ASG zremisował z nimi 2:2) i zasiadł na ligowym tronie z bilansem bramek +8.

 

To, że gospodarze rozpylą gości po kątach było raczej do przewidzenia, ale wykonali to w takich rozmiarach, że muszą strącić wrocławian z liderowania.

 

W najbliższej kolejce do Brzegu pofatyguje się trzeci w tabeli FC Luxbor Pyskowice*. Ten mecz powinien rzucić bardziej wiarygodny obraz na to, czy to jest aby właściwa liga dla brzeżan.

 

*Aktualizacja (14.11). Luxbor wygrał swój trzeci mecz z rzędu i wskoczył na pozycję lidera tabeli. Będzie więc hit pierwszego z drugim.

 

(Szyde)