Dawid Wolny wygrał z Polonią Nysa

Dawid Wolny wygrał z Polonią Nysa

Gdyby trochę lepiej zestroił w sobotę swoje strzeleckie narządy Dawid Wolny, to goście już w pierwszej połowie mieliby “Big Problem”. Były gracz  Odry Opole i tak był najlepszy na boisku.

 

I tak już w 3 minucie Polonia Bytom objęła prowadzenie z Polonią Nysa, po trafieniu do “pustaka” wyżej wymienionego. Ostatni podającym był na lewym skrzydle Tomasz Gajda. Beniaminek na Olimpijską przybył ewidentnie niedobudzony.

 

Kolejne sytuacje stwarzali więc bytomianie. W 12 minucie musiało być 2:0, i tylko dzięki Dariuszowi Szczerbalowi, który wyszedł naprzeciw Łukasza Zejdlera, nie doszło do kolejnego nieszczęścia. W 39 minucie Wolny pięknie zwiódł obrońców, obrócił się i huknął z 6 metrów… w poprzeczkę.

 

Nysanie Świętego Graala dostali dokładnie po dwóch kwadransach. Bramkarz miejscowych Eryk Mirus idealnie obsłużył Michała Zimona i gdyby ten poszanował prezent i się nie podpalił, mogłoby dojść do zupełnie niespodziewanego wyrównania.

 

Po zmianie stron obraz gry niewiele się zmienił. Efektem tego było bardzo ładne trafienie bohatera tego widowiska, oczywiście Wolnego. W 54 minucie jakby od niechcenia, ale silnie z woleja, wykorzystał dobre dośrodkowanie z prawego skrzydła Jacka Wuwera i pięknie weszło.

 

Ludzie Łukasz Czajki po pięciu minutach złapali kontakt. Bardzo ładnie wyprowadzony kontratak celną siatą skończył Zimon, który tym razem zachował się jak profesor. Później zdarzyło się coś, co przypominać może klatkę z jakiegoś horroru.

 

W 72 minucie na bramkę rywala popędził Lukasz Zieliński i został mu już tylko Szczerbal, ale ten ściął go jak ostatniego grzyba tej jesieni i wyleciał z boiska. Opolska Polonia w tym meczu grała tak sobie, lecz wobec osłabienia, ewidentnie podpiłowała sobie gałąź.

 

To, co zrobił Wolny w 77 minucie należy koniecznie zobaczyć. Takie bramki snajperów ogląda się w najwyższych ligach świata, wystarczy tylko odnaleźć transmisję meczu na YouTube. Nysa była na kolanach. Gol Filipa Żagla w 81 minucie dokonał tylko dzieła zniszczenia beniaminka. 4:1, to był i tak najniższy tego dnia wymiar kary.

 

(Pelek)