Dramat stopera. Polonia Nysa na “karniaki” przegrała z Cariną Gubin

Dramat stopera. Polonia Nysa na “karniaki” przegrała z Cariną Gubin

Gdyby Dominik Sikora w pierwszej akcji meczu był bardziej precyzyjny, a “wapno” na gola zamienił chwilę po tym Luka Redek… Wyjazdowe spotkanie Polonii Nysa z Cariną Gubin rozpoczęło się więc jak jak marzenie, ale po kolei.

 

“Sikor” już w 8 minucie miał przed sobą tylko golkipera miejscowych, ale trafił wprost w niego. Okazało się niebawem, że stojący miedzy słupkami Szymon Czajor, zostanie bohaterem całego spotkania. Nysanie w 12 minucie za faul – właśnie na Sikorze – dostali rzut karny. Do piłki czekającej na 11 metrze podszedł Redek i… Czajor obronił.

 

Później sytuacja na boisku jakby się ustabilizowała. Zanim doszło do kolejnego nieszczęścia, obie ekipy mogły dać sobie po razie. Gości raz fenomenalną interwencja uratował niedoszły bramkarz Odry Opole, Dariusz Sczerbal. Dla drużyny Łukasza Czajki wynik mógł otworzyć w 55 minucie Maciej Rakoczy, lecz znów nie do przejścia okazał się Czajor.

 

Katastrofa nastąpiła chwilę po tym. Wspomniany już dwa razy Redek w 62 minucie w swoim polu karnym zagrał piłkę ręką. Jedenastkę na gola zamienił Przemysław Haraszkiewicz, i tak już zostało. “Poloniści” siedli na rywalu, ale już tak wybornych “setek” nie mieli. Pograli w końcówce na tak zwaną “aferę”, ale zeszli pokonani.

 

 

Carina Gubin – Polonia Nysa 1:0 (0:0)

Bramka: Przemysław Haraszkiewicz 61 (karny)