Dreaman Futsal wygrał w Komprachcicach i “betonuje” plac w czołówce elity

Dreaman Futsal wygrał w Komprachcicach i “betonuje” plac w czołówce elity

Swoje sobotnie zawody Dreman Futsal Opole Komprachcice z GI Malepszy Leszno, zagrał tym razem w komprachcickiej macierzy i dał odpocząć Stegu Arenie. Kameralna hala sprzyjała w sobotę gospodarzom, którzy od początku do końca trzymali kontrolera wyniku.

 

Początkowe minuty przypominały wzajemne obwąchiwanie strojów. Na próby Rajmunda Siecla i Jaroslawa Zmiwskiego, odpowiedzieli Marcin Grzywa i Waldemar Sobota. Orfeusz Jarożek, który strzegł słupków gości, stanął jednak na wysokości zadania.

 

Rezultat odpalił się dokładnie w 10 miucie. Arkadiusz Szypczyński wykorzystał dobre dogranie Kamila Kucharskiego i ze swego ulubionego obrotu huknął do siatki. Goście jeszcze nie ochłonęli, a już dźwięczało im w uszach po raz drugi, po atomowym uderzeniu z rogu Damiana Makowskiego.

 

Przyjezdni złapali kontakt w 17 minucie. Pomógł im trochę przypadek i Kucharski, gdyż to on ostatni dotknął futsalówki po strzale Jakuba Kąkola. Później na parkiecie zatańczyli dwaj gracze z Ameryki Płudniowej. Spotkanie było już także soczyście rozkręcone i mogło się podobać.

 

Minutę przed przerwą na 3:1 podwyższył “nasz” Kolumbijczyk, Bryan Niocolas Parra, a 60 sekund po  zmianie stron, dla lesznian trafił z dystansu Brazylijczyk, Yvaaldo de Macedo Gomes. Duży udział przy trzecim i czwartym golu dla naszych miał Sobota.

 

Pełna symbioza z Parrą pozwoliła znów odskoczyć “Tygrysom” na dwa trafienia, ale tym razem do siatki przymierzył i z podania kolegi skorzystał sam “Waldi”. Niemal natychmiast odpowiedział mu jeden z liderów wśród przyjezdnych, Dominik Solecki. Dawid Lach był przy tym uderzeniu bez szans.

 

Rywal postawił wszystko na jedną kartę, ale i nerwy zaczynały mu puszczać. Douglas Neutzling zagrał ręką w polu karnym i zobaczył czerwoną kartkę. Wadym Iwanow zamiast zamknąć zawody, “karniaka” przestrzelił.

 

Trener Tomasz Trznadel dwie minuty przed końcem postawił na lotnego bramkarza. W 39 minucie piłkę przechwycił Lach, natychmiast uruchomił Tomasza Czecha, a ten rozwiał wszelkie zapędy przeciwnika stawiając przysłowiową kropkę nad “i”.

 

Ekipa Jarosława Patałucha cały czas przepycha się o jak najlepszy plac w podejściu do fazy play-off i po komprachcickiej wiktorii, jest w tabeli FOGO Futsal Ekstraklasy na dobrym szóstym miejscu.

 

Dreman Futsal Opole – Komprachcice – GI Malepszy Arth Soft Leszno 5:3 (3:1)

 

Bramki: Arkadiusz Szypczyński 10, Damian Makowski 11, Bryan Nicolas Parra 20, Waldemar Sobota 29, Tomasz Czech 39 – Kamil Kucharski (s) 17, Yvaaldo Gomes 22, Dominik Solecki 30