Dreman jak na trawie zgarnął wygraną w Katowicach

Dreman jak na trawie zgarnął wygraną w Katowicach

Wyprawa Dremana Futsal Opole Komprachcice na Śląsk zakończyła się klasycznym rezultatem dla boisk trawiastych. W starciu z AZS-em UŚ Katowice padły bowiem tylko trzy gole. Dwa z nich dały komplet punktów naszej ekipie.

 

Zwycięzców się nie recenzuje. Pojechali, zgarnęli trzy punkty, i tyle w temacie. Najważniejsze, że rywali zaczyna regularnie straszyć Waldemar Sobota. Ci, którzy upatrywali w nim li tylko maskotki drużyny, a w klubie PR-owej socjotechniki, muszą dopisać do jego statystyk trzeciego już gola.

 

“Waldi” napoczął rywala w 11 minucie, co miało niebagatelny wpływ na scenariusz tego defensywnego spotkania. Obie ekipy jakby się umówiły, że strzelać im w niedzielę nie kazano i dopiero w 33 minucie dały sobie po razie.

 

Najpierw dla miejscowych akademików trafił Patryk Widuch, a dosłownie chwilę po tym prowadzenie dla “Tygrysów” odzyskał Damian Makowski. Tak już zostało i cenne zdobycze można było pakować do opolskiego autokaru.

 

Meczową ciekawostką była obecność w składach dwóch braci Grzywów – Pawła (Dreman) i Marcina (AZS).

 

W tabelce FOGO Futsal Ekstraklasy nasi “kontrolują” przebieg rywalizacji z miejsca piątego, więc większego zagrożenia brakiem udziału w fazie play-off brak.

 

Przed załogą Jarosława Patałucha teraz szlagier w postaci zawodów z aktualnym mistrzem Polski, Piastem Gliwice. 1 lutego, o godzinie 20.00, bramy Stegu Areny staną otworem.

 

AZS UŚ Katowice – Dreman Futsal Opole Komprachcice 1:2 (0:1)

 

Bramki: Sobota 11, Makowski 33 – Widuch 33

 

->RAPORT